Podsumowanie okresu transferowego w wykonaniu ROW-u Rybnik oczami portalu WP SportoweFakty.
***
PLUSY
Brak problemów na pozycji U24
W barwach rybnickiego klubu nadal startować będzie Patryk Wojdyło, dla którego miniony sezon nie był zbyt udany. Wcześniej udowadniał on jednak, że potrafi być szybki i skuteczny, dlatego nie należy wykluczać, że odbuduje się w przyszłorocznych rozgrywkach. Ponadto "Rekiny" wypożyczyły ze Stelmet Falubazu Zielona Góra utalentowanego Jana Kvecha, który z roku na rok staje się coraz lepszy, a dodatkowo może być umieszczany pod numerem 8 lub 16.
Zagraniczni seniorzy z potencjałem
Sprowadzenie Brady'ego Kurtza to najgłośniejszy ruch transferowy ROW-u Rybnik w tegorocznym okienku, za który należy pochwalić działaczy rybnickiego klubu. Australijczyk ciągle jest bowiem dość młody, a na poziomie eWinner 1. Ligi gwarantuje co najmniej przyzwoite zdobycze punktowe.
ZOBACZ Andrzej Witkowski nie ma wątpliwości. Zdecydowana reakcja na temat możliwego powrotu KSM
"Rekiny" zdecydowały się również na zakontraktowanie Patricka Hansena, który ma za sobą ciężkie zderzenie z PGE Ekstraligą, natomiast na jej zapleczu powinien radzić sobie lepiej, co zresztą udowadniał już w przeszłości.
Od wspomnianego wcześniej Kvecha również należy oczekiwać solidnej postawy, więc każdy z tej trójki powinien wnieść coś do drużyny. Oprócz tego każdy w wymienionych zawodników ma spory potencjał, a uwolnienie go może sprawić, że ROW będzie silniejszy, niż wszyscy przypuszczają. To jednak zweryfikuje tor.
MINUSY
Brak wyraźnego lidera
W kadrze rybniczan brakuje zawodnika, który w minionym sezonie przekroczył barierę dwóch punktów średnio zdobywanych na bieg. Brak prawdziwego lidera może stanowić problem, bowiem wiemy, jak ważni są żużlowcy, którzy praktycznie w każdym meczu potrafią pokazać coś więcej, często przechylając szalę zwycięstwa na korzyść swojej drużyny.
Odejście najlepszych zawodników
W przyszłym roku w barwach ROW-u nie będą startować Andreas Lyager, Grzegorz Zengota oraz Nicolai Klindt, a więc zawodnicy, którzy w sezonie 2022 radzili sobie najlepiej. Zatrzymanie choćby jednego z nich, przy poczynionych ruchach transferowych z pewnością uczyniłoby ROW mocniejszym zespołem.
Słabi krajowi żużlowcy
Żaden z polskich zawodników w kadrze ROW-u nie gwarantuje wielu punktów. Patryk Wojdyło i Krystian Pieszczek mogą wrócić do wysokiej formy, natomiast nie jest to nic pewnego, do tego juniorzy nie zachwycali w sezonie 2022 i ciężko przypuszczać, by diametralnie zmieniło się to w przyszłym roku.
Zobacz także: Żużel. Kluby wypowiedziały się w kwestii miliona złotych dla spadkowicza. Ostrovia reaguje
Zobacz także: Żużel. Falubaz pomógł zawodnikowi. Ten obierze inny kierunek?