Dość niespodziewanie odbyły się w środę treningi w Krośnie i w Poznaniu, bowiem nie były one w żaden sposób zapowiadane w mediach społecznościowych - jak w przypadku pierwszego z klubów lub tuż przed wyjazdem na tor, jak to miało miejsce na Golęcinie.
Cellfast Wilki szybko zareagowały, kiedy kibice zaczęli pytać o brak jakichkolwiek informacji na ten temat.
ZOBACZ WIDEO: Maciej Janowski: Nie spodziewałem się takiego piekła
"W przeciwieństwie do innych torów nasz obiekt nie posiadał licencji, którą utracił podczas zimowej rozbiórki wieżyczki sędziowskiej. Dziś nową licencję osobiście nadał na stadionie pan Leszek Demski i natychmiast wyjechaliśmy na nasz owal. Trening do ostatniej chwili był niepewny. Nie chcieliśmy ryzykować państwa niezadowoleniem zapraszając na trening, a ostatecznie go nie organizując" - czytamy na profilu Wilków w odpowiedzi do pytania jednego z kibiców.
W Krośnie trenowali Jakub Jamrog, Szymon Bańdur, Piotr Świercz oraz miejscowa szkółka. Nieco liczniej było z kolei w Poznaniu, gdzie poza Norickiem Bloedornem obecna była cała drużyna, a ponadto z uprzejmości Eryka Jóźwiaka i PSŻ-u skorzystali Nicolai Klindt, Kacper Pludra i Konrad Pawłowski.
W środę udało się pojeździć także gdańskiemu Wybrzeżu, któremu towarzyszył Mads Hansen, a cała grupa jeźdźców pod okiem Lecha Kędziory kręciła kółka w chorwackim Gorican. W Gnieźnie w środowe popołudnie można było ujrzeć z kolei m.in. Maxa Fricke'a, Wadima Tarasienkę oraz Oskara Fajfera i Frederika Jakobsena.
Z kolei w Manchesterze odbył się tradycyjny Press & Practice Day z udziałem całej drużyny. Zameldowali się tam m.in. Daniel Bewley i Jaimon Lidsey.