Żużel. Oglądanie Kacpra Woryny to czysta przyjemność. Brak wsparcia liderów dobił Betard Spartę

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Kacper Woryna
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Kacper Woryna

Kacper Woryna w efektownym stylu wprowadził zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa do półfinału PGE Ekstraligi. Betard Sparta Wrocław przedwcześnie kończy sezon, który stał pod znakiem nierównej jazdy liderów. Było to nawet widać w niedzielę.

Noty dla zawodników zielona-energia.com Włókniarza Częstochowa:

Leon Madsen 5. Tor w Częstochowie nie należał do najłatwiejszych, przez co fani mogli mieć obawy, co do występu Duńczyka, który nie przepada za takimi nawierzchniami. Madsen dał jednak popis świetnej jazdy, choć tym razem był nieco w cieniu jednego z zespołowych kolegów.

Bartosz Smektała 2. To nie był wieczór wychowanka Unii Leszno. Warto go pochwalić za siódmy bieg, w którym wraz z Madsenem odniósł podwójne zwycięstwo, ale też trzeba stwierdzić, że Janowski nie był wymagającym rywalem w niedzielny wieczór. W pozostałych wyścigach Smektała był bez błysku.

Kacper Woryna 6. Znajduje się w kapitalnej formie i oglądanie wyścigów z jego udziałem to obecnie czysta przyjemność. Na trudnym torze jako jedyny odważył się na ataki po zewnętrznej, czym zapewnił kibicom sporo radości. Woryna potwierdza tym samym ogromny potencjał w nim drzemiący i wydaje się, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.

ZOBACZ WIDEO Magazyn PGE Ekstraligi. Woryna, Vaculik i Gajewski gośćmi Musiała

Jonas Jeppesen bez oceny. Nie startował.

Fredrik Lindgren 4+. Tor należał do trudnych, więc Szwed czuł się w takich warunkach jak ryba w wodzie. W pierwszym starcie było nieco słabiej, ale później imponował prędkością i walecznością.

Mateusz Świdnicki 3. W niektórych wyścigach jechał daleko z tyłu stawki, by w innych zdobyć cenne punkty. To w sporej mierze wina toru i faktu, że decydujący był moment startowy.

Jakub Miśkowiak 4. Imponował startami. Gdy ruszał z pól wewnętrznych, był nie do zatrzymania dla rywali. Jego punkty były cenne zwłaszcza w pierwszej fazie zawodów, kiedy to zielona-energia.com Włókniarz zbudował sobie przewagę nad Betard Spartą.

Kajetan Kupiec bez oceny. Nie startował

Noty dla zawodników Betard Sparty Wrocław:

Gleb Czugunow 1. W pierwszym wyścigu mieliśmy powtórkę sprzed tygodnia, kiedy to przez moment odpuścił jazdę z gazem. Już po tym biegu można się było zastanawiać, czy przy tak przygotowanej nawierzchni, nie należy pozostawić Czugunowa w parku maszyn. Zawodnik otrzymał od trenera jeszcze jedną szansę, której nie wykorzystał.

Mateusz Panicz bez oceny. Nie startował.

Tai Woffinden 2+. Kolejny dziwny mecz w wykonaniu Brytyjczyka, przy nazwisku którego pojawiło się ponownie sporo bonusów, ale zabrakło najważniejszego - zwycięstw. Przy tak dysponowanym liderze, nie można awansować do półfinału PGE Ekstraligi. W drugiej fazie zawodów potrafił pokonać tylko Smektałę i Świdnickiego.

Maciej Janowski 2+. Kolejny z liderów Betard Sparty, który zawiódł w Częstochowie. Zakończył mecz bez biegowego zwycięstwa, co jest wystarczającym komentarzem.

Bartłomiej Kowalski 4+. Miał kapitalne wejście w mecz. Nie wiadomo, czy to kwestia warunków torowych, które mu wyjątkowo pasowały, czy też znajomości toru w Częstochowie. Gdy nieco spuścił z tonu w końcówce zawodów, to od razu Betard Sparta zaczęła tracić dystans do rywala.

Michał Curzytek 1. Dwa starty, w obu nie podjął walki z rywalami.

Daniel Bewley 4+. Strach pomyśleć, jak wyglądałby sezon 2022 w wykonaniu Betard Sparty, gdyby nie eksplozja talentu młodego Brytyjczyka. W Częstochowie nie ustrzegł się błędów, ale na tle Janowskiego czy Woffindena i tak prezentował się znacznie lepiej.

SKALA OCEN:
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - bardzo słabo

Czytaj także:
Wszystko jasne! Poznaliśmy pary półfinałowe w PGE Ekstralidze!
Bez sensacji w Lublinie, choć Unia długo dzielnie walczyła

Komentarze (15)
avatar
INS
29.08.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
@Dariusz Dudziński: widać że i ty walnąłeś głową w tor bez zapiętego kasku. Tyle że nie jechałeś na motorze a tylko się potknąłeś. Jednak we łbie powikłania pozostały ... cóż 
avatar
INS
29.08.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@EPICKI WNIKLIWY: Nareszcie się Kacper wyrobił. Byłby zdały do nas - pasuje chłopak :) 
avatar
Dariusz Dudziński
29.08.2022
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Woryna, który zabił kolegę w świetnej formie. Nadal jeździ bardzo niebezpiecznie. 
avatar
WłókniarzForewer
29.08.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kacper to jest GOŚĆ (przez wielkie G). Aż chce się patrzeć na Jego jazdę. Szkoda, że Smyku odejdzie, bo z Kacprem to przyjaciele pełną gębą, a i On mógłby odpalić. Nie kupuję Drabika we Włóknia Czytaj całość
avatar
dycha1200
29.08.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie Bartoszu Zmarzlik, synek ze śląska: Kacper WORYNA idzie po Pana. Nie bierze jeńców, proszę uciekać, póki jest jeszcze czas.