DTM. Koronawirus. Jest nowy terminarz na sezon 2020. Fatalne informacje dla Roberta Kubicy

Materiały prasowe / BMW / Na zdjęciu: Robert Kubica w samochodzie DTM
Materiały prasowe / BMW / Na zdjęciu: Robert Kubica w samochodzie DTM

DTM zareagowało na trwającą pandemię koronawirusa. Niemiecka seria wyścigowa, w której startować będzie Robert Kubica, całkowicie zmieniła kalendarz sezonu 2020. Rywalizacja ruszy w połowie lipca, a zakończy się w połowie listopada.

W tym artykule dowiesz się o:

Po tym jak DTM odwołało przedsezonowe testy na Hockenheim (16-19 marca), stało się jasne, że do skutku nie dojdzie też inauguracja nowej kampanii w belgijskim Zolder. Robert Kubica wraz z resztą stawki miał się pojawić na tym torze w dniach 24-26 kwietnia.

W środowy wieczór DTM przedstawiło zupełnie nowy kalendarz sezonu 2020. Pierwszy weekend wyścigowy odbędzie się dopiero w połowie lipca na niemieckim torze Norisring. Później kierowcy rywalizować będą w Szwecji albo Rosji. Działaczom z tych państw dano do wyboru termin sierpniowy bądź październikowy. Od efektów ich rozmów zależy, która runda będzie jako druga gościć DTM.

Pierwotnie sezon DTM miał zakończyć się na początku października. Koronawirus doprowadził jednak do tego, że potrwa on do połowy listopada. To właśnie wtedy na torze Monza odbędzie się ostatni weekend wyścigowy.

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Szalenie trudna sytuacja w światowym sporcie. "Nie ma rozgrywek, nie ma kibiców, nie ma pieniędzy"

Tak spore zmiany w kalendarzu są fatalną informacją dla Roberta Kubicy. Biorąc pod uwagę, że Formuła 1 również planuje mocno zmodyfikować swój terminarz i rozgrywać wyścigi niemal tydzień po tygodniu, bardzo często będziemy świadkami kolizji terminów pomiędzy F1 a DTM.

Kubica, który ma łączyć rolę rezerwowego w Alfie Romeo z regularnymi startami w DTM za kierownicą BMW zespołu Orlen Team ART, niejednokrotnie będzie zmuszony do ciężkich wyborów. Dodatkowo jesienią, gdy F1 zawita do Ameryki Północnej czy Azji, Kubica nie będzie w stanie chociażby po piątkowych treningach wsiąść w samolot i przemieścić się na tor, gdzie w sobotę i niedzielę rywalizować będzie DTM.

W oryginalnym kalendarzu F1 i DTM na sezon 2020 tylko trzykrotnie miało dojść do kolizji terminów pomiędzy tymi seriami.

Nowy kalendarz DTM na sezon 2020:

Lp.WyścigData
1. Norisring (Niemcy) 10-12 lipca
2. Anderstorp (Szwecja) / Igora Drive (Rosja) 31 lipca - 2 sierpnia
3. Zolder (Belgia) 7-9 sierpnia
4. Brands Hatch (Wielka Brytania) 22-23 sierpnia
5. Assen (Holandia) 4-6 września
6. Nurburgring (Niemcy) 11-13 września
7. Anderstorp (Szwecja) / Igora Drive (Rosja) 2-4 października
8. Lausitzring (Niemcy) 16-18 października
9. Hockenheimring (Niemcy) 6-8 listopada
10. Monza (Włochy) 13-15 listopada

Czytaj także:
Brytyjskie zespoły F1 zamykają swoje fabryki
Lando Norris wyśmiał George'a Russella

Komentarze (8)
Ralph Kopcewicz
26.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kto ? Kubica ?....przeciez mial caly etat na zmywaku w Grubej Kasce i jeszcze nadgodziny.... 
avatar
Omen Nomen
26.03.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Aj jaj jaj i gdyby nie koronawirus to tym razem (na pewno) Bob by ich wszystkich zostawił w ogonie... 
avatar
Rower Kibica
26.03.2020
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
O rany! To gorsze od pandemii! Jak żyć? Jak żyć? 
avatar
Michal Jagielończak
26.03.2020
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
Zaraz kutschera z fanaboyami na czele będą szukać spisku przeciwko wielkiemu niepokonanemu nadkierowcy Bob Crashtest aka Last driver . To ja wał już ten spisek wyjaśnię Koronawirusa wypuścił Wi Czytaj całość
avatar
zens
26.03.2020
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
No to już Orlenu nie stać na budowę toru dla Roberta ? Gdzieś w ustronnym miejscu bez zarazków . Niech se jeździ jak lubi , niech nie zwraca nawet uwagi na terminy