Nowy kierowca w F1. Pierwsza taka sytuacja od 39 lat

Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Dino Beganovic
Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Dino Beganovic

W F1 pojawi się wkrótce nowy kierowca. To Dino Beganovic, który dostał szansę od Ferrari. Na razie zobaczymy go w piątkowym treningu przed GP Bahrajnu. Tym samym po raz pierwszy od 39 lat w bolidzie Ferrari zobaczymy Szweda.

W tym artykule dowiesz się o:

Zgodnie z tegorocznymi przepisami Formuły 1, zespoły są zobowiązane dwukrotnie wystawić w pierwszym treningu podczas Grand Prix młodego kierowcę - w każdym ze swoich bolidów. Dla zawodników aspirujących do startów w najważniejszej serii wyścigowej świata to okazja, aby się pokazać.

W kwietniowym GP Bahrajnu na torze Sakhir taką szansę dostanie Dino Beganovic. To Szwed bośniackiego pochodzenia, który należy do akademii kierowców Ferrari, toteż zobaczymy go za sterami czerwonego bolidu - pożyczonego od Charlesa Leclerca. Nie ułatwi to Monakijczykowi przygotowań do kwalifikacji i wyścigu, ale też trzeba pamiętać, że zespoły mają multum danych z zimowych testów F1 w Bahrajnie.

ZOBACZ WIDEO: Kasprzak otrzymał propozycje od zawodników GP. To dlatego zdecydował się je odrzucić

Kariera 21-letniego Beganovica jak na razie jest niezła, choć trzeba uczciwie przyznać, że nie oszałamiająca. W 2019 roku został mistrzem Włoch w kartingu, po czym przeszedł do wyścigów jednomiejscowych bolidów. W roku 2020 zajął trzecie miejsce we włoskiej Formule 4 (pokonując m. in. Piotra Wiśnickiego i Mateusza Kaprzyka). W roku 2022 wygrał za drugim podejściem serię FRECA (tam był lepszy od Piotra Wiśnickiego i Romana Bilińskiego).

W latach 2023-2024 zawodnik ze Skandynawii zajmował szóstą pozycję w międzynarodowej Formule 3. Teraz jeździ już w Formule 2, ale pierwszy weekend wyścigowy w tej serii miał trudny. Nie zapunktował i plasuje się na piętnastej lokacie w klasyfikacji generalnej. W Bahrajnie będzie musiał połączyć wymarzony wstęp w F1 z jednoczesną rywalizacją w F2.

Beganovic to piąty podopieczny akademii Kierowców Ferrari w historii, który weźmie udział w weekendzie wyścigowym F1. Zostanie jednocześnie drugim Szwedem prowadzącym bolid Ferrari. Pierwszym był Stefan Johansson, który ścigał się dla stajni z Maranello niemal cztery dekady temu - w latach 1985-1986..

GP Bahrajnu odbędzie się w dniach 11-13 kwietnia. Wcześniej, bo już w kolejny weekend, dojdzie do GP Japonii na słynnym torze Suzuka.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści