Red Bull odkrył karty. W GP Japonii zobaczymy wyjątkowy bolid

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: zmienione malowanie bolid Red Bull Racing
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: zmienione malowanie bolid Red Bull Racing

Red Bull Racing na kilka dni przed GP Japonii odkrył karty i pokazał, jak będzie wyglądać zmienione malowanie jego bolidów na torze Suzuka. Białe barwy mają być hołdem dla Hondy, która w ostatnich latach była partnerem "czerwonych byków".

W tym artykule dowiesz się o:

Red Bull Racing postanowił uczcić swojego dostawcę silników, Hondę, poprzez zastosowanie specjalnego malowania bolidu podczas nadchodzącego GP Japonii. To już drugi raz, kiedy zespół z Milton Keynes decyduje się na białe malowanie z myślą o japońskim gigancie, po tym jak w 2021 roku podczas GP Turcji zespół zdobył podwójne podium. Wówczas maszyna "czerwonych byków" pomalowana była w podobnym stylu.

Honda zakończy współpracę z Red Bullem po sezonie 2025, by stać się nowym partnerem silnikowym Astona Martina. Tymczasem Red Bull, we współpracy z Fordem, pracuje nad stworzeniem własnego silnika F1.

ZOBACZ WIDEO: Mrozek ostro odpowiada Komarnickiemu. "Zlepek powalczy"

Biały kolor ozdobi model RB21, inspirowany Hondą RA272, którą Richie Ginther poprowadził do pierwszego zwycięstwa Hondy w F1 podczas GP  Meksyku w 1965 roku. Malowanie nawiązuje do flagi narodowej Japonii, jednak odcień bieli na Red Bullu różni się nieco - ze względów wagowych - od oryginalnego projektu. Byki, nawiązujące do logotypu Red Bulla, na pokrywie silnika będą w metalicznym czerwonym kolorze, a na nosie pojawi się czerwone słońce, symbolizujące Kraj Wschodzącego Słońca.

Logo Hondy na samochodzie zostały zmodyfikowane do wersji z lat 60., a na nosie znajduje się również symbol upamiętniający 60. rocznicę historycznego zwycięstwa Ginthera.

Wyścig w Japonii będzie również szczególny dla Yukiego Tsunody, który zadebiutuje w barwach Red Bull Racing. Zespół zdecydował się na zamianę Japończyka z Liamem Lawsonem po ledwie dwóch wyścigach sezonu 2025, co miało związek z kiepskimi wynikami Nowozelandczyka w F1. Równocześnie ruch ten uważany jest jako decyzja wspierana przez Hondę. Japoński producent motoryzacyjny od lat finansuje karierę Tsunody.

Specjalne malowanie bolidu oraz debiut Tsunody to wyraz uznania dla japońskiego producenta, który przez lata dostarczał silniki dla Red Bulla. Współpraca ta przyniosła wiele sukcesów, a nadchodzące zmiany w partnerstwie silnikowym otwierają nowy rozdział w historii "czerwonych byków".

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści