Pięciu wspaniałych - zapowiedź turnieju mężczyzn US Open
O grze Szkota przed US Open trudno cokolwiek powiedzieć. Murray najpierw poległ już w III rundzie imprezy w Montrealu z Ernestsem Gulbisem, a tydzień później w ćwierćfinale w Cincinnati pokonał go Tomáš Berdych. Nie wiadomo, czy to ciąg dalszy powimbledońskiej drzemki, czy też - podobnie jak przed rokiem - próba krótkiego zejścia ze sceny i przygotowania formy akurat na najważniejszy turniej cyklu.
Wkraczając przed pierwszym pojedynkiem na kort im. Arthure'a Ashe'a, Murray będzie musiał zmierzyć się z zupełnie nowym uczuciem, towarzyszącym obrońcy tytułu wielkoszlemowego. Patrząc na najlepszych obecnie tenisistów świata (a do nich należy z pewnością Szkota zaliczyć), działa to na nich przede wszystkim motywująco, a Ivan Lendl z pewnością będzie umiał przekuć presję na pozytywne emocje.
Choć szkocki tenisista wyżej ceni sukces na Wimbledonie, to właśnie w Nowym Jorku zbierał pierwsze doświadczenia w pojedynkach o największą stawkę. W 2008 roku na Flushing Meadows Murray osiągnął swój pierwszy wielkoszlemowy finał (przegrany w trzech setach z Rogerem Federerem), by cztery lata później po raz pierwszy zakończyć imprezę Wielkiego Szlema w glorii zwycięstwa. Szkot w Nowym Jorku grać lubi i potrafi wydobyć z siebie to, co najlepsze.
Podobnie jak w ubiegłym roku czy podczas tegorocznego Wimbledonu, droga do ewentualnego zwycięstwa Szkota będzie składać się z serii małych egzaminów, które trzeba będzie zdać. Murray udowodnił jednak, że w ostatnich latach stał się wzorowym uczniem i nie zwykł odpadać z imprez wielkoszlemowych przed półfinałem.
Największy ciężar z barków tenisista z Dunblane już zrzucił i trudno wyobrazić sobie, by nogi mogło mu splątać coś innego niż własne oczekiwania. A Murray swobodny i agresywny, to Murray, którego doskonale się ogląda. I do tego piekielnie niebezpieczny.
Tenisiści, którzy obronili tytuł w US Open (Era Open):
* Roger Federer (2005-2008)
* Patrick Rafter (1998)
* Pete Sampras (1996)
* Stefan Edberg (1992)
* Ivan Lendl (1986, 1987)
* Jimmy Connors (1983)
* John McEnroe (1980, 1981)
Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!
-
vitor Zgłoś komentarzRafa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
I am sexy and I know it Zgłoś komentarzSkoro u pańów jest "5 wspaniałych" to ile jest u pań? ;p
-
fulzbych vel omnibus Zgłoś komentarzNa aż tak wiele szczęścia nie zasługuję! ;-)
-
crzyjk Zgłoś komentarzBrawo Simona! Perta na wylocie z Top 10!
-
crzyjk Zgłoś komentarz1.00pm 2.Kirsten Flipkens (BEL)[12] vs. Venus Williams (USA) 3.Ryan Harrison (USA) vs. Rafael Nadal (ESP)[2] ... [b]Court 9 11:00 am Start Time[/b] 1.Patricia Mayr-Achleitner (AUT) vs. Magdalena Rybarikova (SVK)[29] 2.Stephane Robert (FRA) vs. Albano Olivetti (FRA) [b]3.Irina-Camelia Begu (ROU) vs. Urszula Radwanska (POL)[/b]
-
nowa Zgłoś komentarzjest plan na poniedziałek Aga gra jako pierwsza na korcie Arthura Ashe, Ula ostatni mecz dnia kort nr 9
-
crzyjk Zgłoś komentarzW drugim secie Petra wygrała dwie piłki, w pierwszych trzech gemach, 1-4(!) z dwoma przełamaniami.
-
crzyjk Zgłoś komentarzszkoda że u nas tego nie ma.
-
joker10 Zgłoś komentarzjeszcze nie jest w stanie wygrać w WS z Muzzą lub Djokiem. Myślę, że bitwę o finał stoczą właśnie Ci dwaj tenisiści, a górą będzie Serb, który będzie żądny rewanżu i ma coś do udowodnienia, w końcu jest liderem. Stawiam na finał - Nole - Rafa, a wygra ten, który zachowa więcej sił, bo jak zdążyliśmy się przekonać, ich mecze w WS nie trwają krócej niż 4h ;)
-
crzyjk Zgłoś komentarzGO! NOLE GO!!!!
-
Alk Zgłoś komentarztrzech wygranych Amerykanin pokazał, że potrafi przeciwstawić się hiszpańskiemu dominatorowi - dwa ostatnio przegrane taje nie są wyrocznią, bardziej wskazówką, w końcu pamiętne tie-break'i z Frencza wcisnęły w fotel wiele osób w 2011r. Niemniej jednak Nadal może mieć dość prosty półfinał, podczas gdy DelPo, Muzza, Dżoku będą musieli grać w nim na 100%. Przekonamy się co pokaże Szkot, ale nie przestałem stawiać na Berdycha - nie zdziwię się jeśli zagra w półfinale. Także dwa inne działa - Rao, który notuje ostatnio górkę formy i Janowicz pokusić się mogą o niejedną niespodziankę - wygląda na to, że "młodziki" są gotowe wgryźć się w kort aż po beton. Tegoroczny US Open nie ma wyraźnego faworyta, na pewno będzie ciekawie.
-
Maciuciek Zgłoś komentarzRafa musi to wygrać !!!
-
ExpertOfTennis Zgłoś komentarzStawiam na zwycięstwo Rafy oraz mam nadzieję,że dojdzie do wspaniałego meczu Jerzy-Rafa. Oczywiście byłbym za Polakiem...