Wielkie emocje w Maladze. Historyczny sukces jest o krok

PAP/EPA / Jorge Zapata / Na zdjęciu: Botic van de Zandschulp
PAP/EPA / Jorge Zapata / Na zdjęciu: Botic van de Zandschulp

Holandia prowadzi 1:0 z Niemcami w półfinale rozgrywanego na korcie twardym w hali w Maladze turnieju finałowego Pucharu Davisa 2024. W pierwszej grze Botic van de Zandschulp w trzech setach pokonał Daniela Altmaiera.

Po pokonaniu Hiszpanii reprezentacja Holandia pierwszy raz od 2001 roku awansowała do półfinału Pucharu Davisa. W tej fazie rywalizuje z drużyną Niemiec, która w 1/4 finału wyeliminowała Kanadę. Pierwsza gra spotkania o finał potoczyła się po myśli Pomarańczowych - Botic van de Zandschulp wygrał 6:4, 6:7(12), 6:3 z Danielem Altmaierem.

W początkowej fazie meczu Altmaier był bardziej aktywny. Niemiec jednak nie wykorzystał swoich szans, po czym od stanu 4:3 przegrał trzy gemy z rzędu i w efekcie całego pierwszego seta.

Gdy w drugiej partii Van de Zandschulp wyszedł na prowadzenie 4:2 i miał piłki na kolejne przełamanie, wydawało się, że spotkanie jest rozstrzygnięte. Ale innego zdania był Altmaier, który wzniósł się na wyżyny umiejętności i napędzany głośnym dopingiem publiczności odrobił straty.

Ostatecznie w drugiej odsłonie doszło do niesamowicie emocjonującego tie breaka. Po pięciu niewykorzystanych meczbolach przez Van de Zandschulpa i trzech zmarnowanych setbolach Altmaiera na tablicy pojawił się rezultat 12-12. Wówczas Niemiec zdobył punkt na 13-12, dający mu czwartą piłkę setową, przy której popisał się efektownym smeczem i wygrał całą rozgrywkę.

Van de Zandschulp mógł być załamany sposobem, w jaki przegrał drugiego seta, ale trzeciego zaczął od przełamania. Jednak natychmiast roztrwonił prowadzenie i na korcie znów rozgorzała walka punkt za gem oraz gem za gem.

Ten pełen zwrotów sytuacji pojedynek zakończył zryw Van De Zandschulpa. Holender przy stanie 4:3 wywalczył break pointa, przy którym fantastycznie uderzył z forhendu. W ostatnim gemie znów miał jednak spore problemy. Po własnych błędach nie wykorzystał czterech kolejnych meczboli, lecz doprowadził do piątej szansy i wówczas posłał wygrywające podanie.

Mecz trwał dwie godziny i 44 minuty. W tym czasie Van de Zandschulp zaserwował cztery asy, dwukrotnie został przełamany, wykorzystał cztery z dziesięciu break pointów, posłał 32 zagrania kończące i popełnił 37 niewymuszonych błędów. Z kolei Altmaierowi zapisano 16 asów, 37 uderzeń wygrywających oraz 33 pomyłki własne.

W drugiej zmierzą się liderzy obu ekip - Tallon Griekspoor i Jan-Lennard Struff.

Niemcy - Holandia 0:1
Turniej finałowy, ćwierćfinał, kort twardy w hali, Malaga (Hiszpania)
piątek, 22 listopada

Gra 1.: Daniel Altmaier - Botic van de Zandchulp 4:6, 7:6(12), 3:6
Gra 2.: Jan-Lennard Struff - Tallon Griekspoor
Gra 3.: Kevin Krawietz / Tim Puetz - Wesley Koolhof / Botic van de Zandschulp

ZOBACZ WIDEO: Można wpaść w zachwyt. Jędrzejczyk pokazała zdjęcia z rajskich wakacji

Komentarze (0)