Turniej Miami Open wkracza w decydującą fazę. Przed Igą Świątek ćwierćfinał, w którym jej rywalką będzie Alexandra Eala. To sensacja tego turnieju, bo Filipinka w światowym rankingu WTA zajmuje dopiero 140. miejsce.
Polka jest zdecydowaną faworytką środowej potyczki. Wszyscy zakładają, że nasza reprezentantka bez większych problemów zamelduje się w półfinale. Świątek jednak nie może z takim nastawieniem wyjść na kort, bo to może się źle dla niej skończyć.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Polska siatkarka zaskoczyła. W takiej stylizacji jej nie widzieliście
23-latka powinna mieć w pamięci wydarzenia z 2021 roku. Wtedy także w Miami Open rywalizowała z przeciwniczką, która była skazywana na pożarcie. Ana Konjuh wtedy zajmowała 338. miejsce w rankingu WTA i wszyscy się zastanawiali, czy urwie Polce przynajmniej jednego gema.
Konjuh wszystkich zaskoczyła. Cztery lata temu w trzeciej rundzie rozegrała jedno z najlepszych spotkań w karierze. Przede wszystkim popełniała bardzo mało błędów. Pierwszego seta niespodziewanie wygrała 6:4.
W drugim secie Iga odzyskała kontrolę. Wygrała 6:2 i wydawało się, że teraz pójdzie z górki, a pierwsza partia była tylko wypadkiem przy pracy. Tenisistka z Chorwacji jednak znowu pokazała moc, wygrywając 6:2 i całe spotkanie 2:1. To była ogromna sensacja, której dosłownie nikt się nie spodziewał.
"Myślę, że warto w tym wszystkim pamiętać, że to nie sprint, a maraton" - pisała po mecz polska tenisistka na Instagramie.
Obecnie Iga Świątek jest tenisistką bardziej doświadczoną i zrobi wszystko, aby historia się nie powtórzyła. Szczególnie że potem ani razu nie przegrała z rywalką spoza pierwszej setki rankingu. Historia pojedynku z Konjuh to także przestroga dla kibiców, że nawet w tenisie takie sensacje są możliwe.
Zobacz mecz Świątek - Konjuh z 2021 roku.
Mecz Polki odbędzie się w środę 26 marca o godzinie 18:00. Transmisja z meczu Świątek - Eala będzie dostępna w Canal+ Sport oraz serwisie Canal Plus Online. Relacja tekstowa na żywo na portalu WP SportoweFakty.
!!!