Piątkowe kwalifikacje do pierwszego konkursu w Titisee-Neustadt trzeba jak najszybciej wyrzucić z głowy. Najlepszy z Polaków, Jakub Wolny uplasował się na 24. pozycji. Reszta choć awansowała, była daleko w tyle. Jedynie Tomasz Pilch obejrzy sobotnie zmagania jako kibic. (więcej TUTAJ)
46. miejsce zajął Maciej Kot. Skoczek z Limanowej będzie miał okazję powalczyć z tymi najlepszymi. Jego skok nie napawa jednak optymizmem. Mimo słabej próby, zawodnik AZS Zakopane zażartował w mediach społecznościowych.
"Niestety Pana Roberta Makłowicza nie było" - napisał na Facebooku. Tym samym nawiązał do programu znanego kucharza, który w jednym ze swoich odcinków, gotował na rozbiegu skoczni w Titisee-Neustadt.
ZOBACZ WIDEO: Kłopot okaże się atutem?! Słowa ws. Kamila Stocha napawają dużym optymizmem
W sobotę Biało-Czerwoni będą mieli okazję, aby się zrehabilitować. Pierwsza seria konkursowa jest zaplanowana na godzinę 16:15. Wezmą w niej udział Jakub Wolny, Andrzej Stękała, Maciej Kot, Aleksander Zniszczoł i Klemens Murańka.
Przypomnijmy, że do Titisee-Neustadt nie polecieli zawodnicy powołani na igrzyska olimpijskie w Pekinie przez Michala Doleżala. Kamil Stoch leczy kontuzję, a Dawid Kubacki i Piotr Żyła uzyskali pozytywne wyniki testu na koronawirusa. Stefan Hula i Paweł Wąsek trenują pod okiem naszego szkoleniowca.
Zobacz też:
Igrzyska bez mistrza? Ma koronawirusa
Potwierdziło się najgorsze! Znany skoczek toczy walkę z czasem