Powodów do optymizmu żadnych. Przygnębiający obraz polskich skoków w Niemczech

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Klemens Murańka
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Klemens Murańka

Do sobotniego konkursu PŚ w Titisee-Neustadt awansowało pięciu Biało-Czerwonych, ale na ich skoki lepiej spuścić zasłonę milczenia. W kwalifikacjach Polacy skakali przeciętnie albo słabo. Od najlepszych dzieliły ich lata świetlne.

Jeśli ktoś się zastanawiał, czy Michal Doleżal wybrał dobrą piątkę na igrzyska olimpijskie, już po piątkowych kwalifikacjach w Titisee-Neustadt dostał odpowiedź. Z szóstki, która pojechała do Niemiec, nikt nie prezentuje dobrej formy.

Co prawda do sobotnich zawodów awansowało pięciu Biało-Czerwonych, ale trudno, by 24. miejsce najlepszego z nich Jakuba Wolnego uznawać za sukces. Mistrz świata juniorów i tak wyróżnił się na tle pozostałych kolegów z reprezentacji Polski. Jako jedyny był w stanie przekroczyć 120. metr. Pozostali nawet nie dolecieli do tej odległości.

Z kolei Tomasz Pilch ledwo przekroczył 100. metr i sobotni konkurs obejrzy jako kibic. Oprócz Wolnego wystartują w nim natomiast Aleksander Zniszczoł, Andrzej Stękała, Maciej Kot i Klemens Murańka. Jednakże po tym, co pokazali w piątek, ich miejsce w trzydziestce na ten moment wygląda jak mission impossible.

ZOBACZ WIDEO: Kolejny problem polskich skoków. Ekspert na razie przestrzega przed takim rozwiązaniem

Podczas piątkowych kwalifikacji z zazdrością mogliśmy tylko obserwować, jak fantastycznie latają rywale polskich skoczków. Biało-Czerwoni nie byli nawet w stanie zbliżyć się do nich. Najlepszy w eliminacjach, po skoku na 135,5 metra, był Cene Prevc. Młody Słoweniec minimalnie wygrał z liderem PŚ Ryoyu Kobayashim. Co prawda Japończyk skoczył cztery metry bliżej, ale w znacznie gorszych warunkach niż triumfator.

W Titisee-Neustadt nie startuje pięciu polskich skoczków powołanych na igrzyska olimpijskie. Kamil Stoch wciąż przechodzi rehabilitację po kontuzji stopy. Dawid Kubacki i Piotr Żyła są na kwarantannie po otrzymaniu pozytywnego wyniku testu na koronawirusa. Z kolei w Zakopanem, pod okiem Michala Doleżala, trenują Paweł Wąsek oraz Stefan Hula.

Sobotni konkurs PŚ w Titisee-Neustadt wystartuje o 16:15. Transmisja w TVN, Eurosporcie 1 oraz na WP Pilot.

Wyniki kwalifikacji w Titisee-Neustadt:

MiejsceZawodnikKrajOdległośćNota
1. Cene Prevc Słowenia 135,5 130,3
2. Ryoyu Kobayashi Japonia 131,5 128,9
3. Karl Geiger Niemcy 136 128,7
4. Halvor Egner Granerud Norwegia 134,5 127,4
5. Lovro Kos Słowenia 131 125,9
6. Gregor Deschwanden Szwajcaria 134,5 122,5
24. Jakub Wolny Polska 120,5 106,6
40. Andrzej Stękała Polska 118 93,6
44. Aleksander Zniszczoł Polska 116 91,6
46. Maciej Kot Polska 114,5 91
49. Klemens Murańka Polska 111 83,9
53. Tomasz Pilch Polska 105 75,7
Komentarze (10)
avatar
yes
21.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kot z ojcem i bratem będzie po sezonie może jakimś komentatorem. A może pójdzie do pracy? 
avatar
siber1
21.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Łożyński błaźnie ,propagando polskich skoków . Gdzie te bomby , petardy,Polaków ?! Czytaj całość
avatar
Adam Piotr
21.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dlaczego przygnębiający ?? Jak sie chce wyników na już to tak się ma..Wolny nie jest Stochem. 
avatar
zbych22
21.01.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A gdzież to podzieli się wszędobylski Tajner i jego papuga Małysz? Pewnie budują formę na podsumowanie sezonu 2021/22. 
avatar
zbych22
21.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Łożyński zaskoczony postawą skoczków, a nie kto inny jak on na wyścigi z innymi "redaktorami" SF pisał, ze forma ciągle zwyżkuje. Radzę zastosować ranking bez wiatru to może będzie lepiej.