W związku z rygorystycznymi obostrzeniami w Norwegii, wynikającymi z rozprzestrzeniającej się pandemii koronawirusa, kilka dni temu zdecydowano o odwołaniu Raw Air. To oznacza, że wolne są dwa weekendy w kalendarzu Pucharu Świata w skokach narciarskich, a skoczkowie będą mieć aż 20 dni przerwy między ostatnim konkursem MŚ i zawodami w Planicy.
Dlatego międzynarodowa federacja (FIS) rozpatruje możliwości zastępcze dla Raw Air. W grę wchodzą dwa scenariusze. Pierwszy to organizacja dodatkowych konkursów PŚ w Planicy (20 i 21 marca). Drugi to organizacja Turnieju Trzech Skoczni w Zakopanem, Szczyrku i Wiśle.
Kiedy zapadnie decyzja? Jak informuje portal siol.net, FIS ma ogłosić modyfikacje kalendarza w czwartek. Jeśli nie zostanie znaleziony żaden alternatywny scenariusz, cztery indywidualne konkursy zostaną odwołane, a Halvor Egner Granerud już byłby właścicielem Kryształowej Kuli.
ZOBACZ WIDEO: PŚ w Zakopanem. Dawid Kubacki: Nieprzespane noce? Mam złote dziecko
Wydaje się, że z organizacji dodatkowych zawodów PŚ wycofali się Polacy. - Na tę chwilę mogę powiedzieć, że jako Polski Związek Narciarski nie podejmiemy się organizacji marcowych konkursów Pucharu Świata za Raw Air - poinformował WP SportoweFakty Jan Winkiel.
Dyrektor PŚ Sandro Pertile mówił wcześniej, że pragnieniem FIS jest organizacja dodatkowych konkursów w Planicy, ale Włoch przekazał tę wiadomość zanim zdołał poinformować o całej sprawie organizatorów PŚ w Planicy. Ci patrzą na finanse i kalkulują, czy przeprowadzenie dodatkowych konkursów się opłaci.
Czytaj także:
Puchar Świata. Stękała rozwiał wątpliwości co do miejsca w kadrze. "To chyba obecnie najlepszy polski skoczek
Alarm w skokach narciarskich. Tak źle nie było od wielu lat