Piotr Żyła ma w Polsce sporą grupę sympatyków, ale nie każdy wie, że nie jest katolikiem. Nasz doświadczony skoczek narciarski deklaruje przynależność do Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego.
Opowiedział o tym ksiądz Jan Byrt w rozmowie z portalem bielskobiala.naszemiasto.pl. To wówczas opinia publiczna poznała, jakiego wyznania jest 36-latek.
- Piotr chodził do Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Szczyrku gdzie są prowadzone zarówno katolickie, jak i ewangelickie lekcje religii. Uczniowie są z całej Polski i należą do różnych Kościołów. Opiekę duszpasterską nad uczniami sprawują dwaj katecheci - katolicki i ewangelicki. Piotr uczęszczał na lekcje religii ewangelickiej. Lekcje religii były z Piotrem wielką przyjemnością. Piotr należy do bardzo pogodnych ludzi - powiedział duszpasterz.
Żyła jest więc chrześcijaninem, ale przynależy do innego Kościoła niż większość Polaków. Mimo tego sprawia swoim rodakom ogromną radość, gdy odnosi sukcesy na światowych skoczniach.
W sobotę Żyła zajął 11. miejsce w zawodach Pucharu Świata w Klingenthal. Już w niedzielę odbędzie się drugi konkurs w tej niemieckiej miejscowości. O godz. 14:00 rozpoczną się kwalifikacje, a zmagania w turnieju głównym ruszą o godz. 16:00. Relacje tekstowe z tych wydarzeń przeprowadzi portal WP SportoweFakty.
Czytaj także:
Nick Kyrgios ogłosił decyzję ws. Australian Open
Rywale Polaków zaimponowali. To tutaj chcą zagrać z Hubertem Hurkaczem
ZOBACZ WIDEO: Internauci poruszeni. Tak golfistka ubrała się do symulatora