O ile za początek sezonu Dawidowi Kubackiemu i Piotrowi Żyle można tylko bić brawo, to w przypadku Kamila Stocha jest znacznie gorzej. Dwukrotny zdobywca Kryształowej Kuli jest daleko od swojej optymalnej dyspozycji. W ten weekend w przełamaniu może mu pomóc jedna z ulubionych skoczni w Pucharze Świata.
Co nie działa?
Trzykrotny mistrz olimpijski na początku sezonu prezentuje nierówne skoki. Czasem nie wchodzi do drugiej serii (z pomocą sędziów, którzy puścili go w słabych warunkach), by dzień później oddawać próby na poziomie czołówki Pucharu Świata w skokach narciarskich.
- Na razie widać, że jego występy są przeplatane. Są dobre momenty, jednak to wciąż nie jest "to", Potrafi wejść do dziesiątki, ale też nie awansować do trzydziestki. Najczęściej problem jest z pozycją dojazdową - mówi w WP były skoczek narciarski, a obecnie trener Łukasz Rutkowski.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rzucał przez całe boisko. Pięć razy. Coś niesamowitego!
Stoch ma już 35 lat. Przypadki innych doświadczonych skoczków udowodniły, że ciężko utrzymywać wybitną formę przez cały sezon. Zwłaszcza, że ten 2022/2023 jest wyjątkowo długi. Zaczął się w pierwszy weekend listopada w Wiśle, a skończy na początku kwietnia w Planicy.
- Czasem lepiej na spokojnie wejść w Puchar Świata niż wystrzelić z formą na początku sezonu. Wtedy może być problem z jej utrzymaniem. W tym roku Puchar Świata skończy się w kwietniu - ocenia Rutkowski.
Najwyższy czas na przełom
Kiedy ma dojść do przełamania Stocha jak nie w Engelbergu. Gross-Titlis-Schanze to jedna z ulubionych skoczni Polaka w całym cyklu. Dwukrotnie tam wygrywał. Do tego aż 10(!) razy stawał na podium Pucharu Świata.
- To może być moment przełomowy. Engelberg może podbudować Kamila, który lubi tam skakać. Sądzę, że tam wszystko się odwróci i z uśmiechem wróci do domu na święta - przyznaje Rutkowski.
Engelberg często był dobrym zwiastunem dla polskich kibiców przed Turniejem Czterech Skoczni. Być może w tegorocznej edycji trzech Biało-Czerwonych będzie walczyło o końcowy triumf.
- Mam nadzieję, że będzie trzech Polaków, którzy będzie rywalizować o wysokie miejsca w Turnieju Czterech Skoczni. Pojawił się jednak też Paweł Wąsek i osiąga wysokie lokaty. W końcu gdzie trzech się bija tam czwarty korzysta - kończy z uśmiechem Łukasz Rutkowski.
Program zawodów w Engelbergu:
Sobota, 17.12.2022
15:00 – seria próbna
16:00 – pierwsza seria konkursowa
Niedziela, 18.12.2022
11:00 – kwalifikacje
12:30 – pierwsza seria konkursowa
Czytaj więcej:
Wielki rywal Kubackiego z ogromnym problemem. "Przez to przegrywa"