Polki wyszarpały wygraną na ME 2024! Wielkie emocje i szansa na wyjście z grupy

PAP / Marcin Bielecki / Paulina Uścinowicz w akcji
PAP / Marcin Bielecki / Paulina Uścinowicz w akcji

Reprezentacja Polski piłkarek ręcznych w drugim meczu ME 2024 pokonała po bardzo zaciętej walce Portugalię, zachowując szansę na wyjście z grupy C. Spotkanie trzymało w napięciu do samego końca!

- Nie możemy znów pozwolić rywalkom na wyprowadzenie tyłu kontrataków. Będziemy dobrze przygotowane taktycznie, żeby popełnić mniej błędów. Będziemy walczyć, będziemy głodne zwycięstwa i będziemy chciały pokazać ogromne serce do gry. Nie pozwolimy, żeby porażka z Francją podcięła nam skrzydła - mówiła przed pierwszym gwizdkiem obrotowa polskiej kadry, Aleksandra Olek.

Trzeba jednak zaznaczyć, że Portugalia to przeciwnik zupełnie innej klasy niż Francuzki. Dość powiedzieć, że piłkarki ręczne z Półwyspu Iberyjskiego powróciły na Euro po 16 latach przerwy, podczas gdy Polki na wielkie imprezy jeżdżą regularnie. Faworyt był zatem tylko jeden.

Początek spotkania, w odróżnieniu od meczu z Les Bleus, był zacięty, choć mógł się ułożyć inaczej, gdyby Portugalki nie łapały naszych zawodniczek na faule w ataku. Od pierwszych minut z mocnym rzutem włączała się Paulina Uścinowicz, Polki budowały także akcje z wykorzystaniem skrzydłowych i po upływie premierowego kwadransa prowadziły już różnicą czterech bramek (9:5 w 18'). Kapitalnym rzutem z dziesiątego metra popisała się wtedy wspomniana wyżej rozgrywająca HSV Solingen-Grafrath 76.

ZOBACZ WIDEO: Tego nie powstydziłby się nawet Ronaldo. Co za bramka!

W kolejnych minutach rozpędzone Biało-Czerwone jednak mocno zahamowały w ofensywie. Portugalki krok po kroku odrabiały straty, aż w końcówce pierwszej połowy złapały kontakt po trafieniu bardzo aktywnej Mariany Ferreiry Lopes (11:10 w 29'). Na tę bramkę próbowała odpowiedzieć jeszcze Monika Kobylińska, ale została zablokowana.

Po zmianie stron wynik najcześciej oscylował wokół remisu. Przebieg? Bardzo dużo walki i stosunkowo mało bramek. Skuteczność znów była wielką bolączką podopiecznych Arne Senstada (15:15 w 45'). Choć wolelibyśmy jej uniknąć, zapowiadało się na zaciętą rywalizację do ostatnich sekund.

W ostatnim kwadransie ciężar zdobywania bramek wzięła na siebie Monika Kobylińska. Po jej indywidualnej akcji Polki ponownie wyszły na prowadzenie (19:18 w 53'), a chwilę później - po wideoweryfikacji - karę dwóch minut otrzymała Marlena Urbańska.

Portugalki jednak tego nie wykorzystały. Biało-Czerwone złapały Beatriz Souzę na faul w ataku, a chwilę później znów trafiła Monika Kobylińska - jak na liderkę i kapitan przystało (20:18 w 55'). Rywalki Polek walczyły jak szalone do samego końca, ale nie zdołały już odwrócić losów tej potyczki. Nasze piłkarki ręczne mogły zatem odetchnąć z ulgą - wciąż pozostają w grze o wyjście z grupy C.

ME 2024:

Polska - Portugalia 22:21 (11:10)

Polska: Płaczek, Zima, Wdowiak - Kobylińska 7, Matuszczyk 1, Tomczyk, Rosiak 3, Drażyk, Balsam 4, Urbańska, Nosek, Michalak 3, Kochaniak-Sala 1, Uścinowicz 3, Zych, Nocuń.
Karne: 3/5
Kary: 8 min.

Portugalia: Figueira, Vargas - Ferreira Lopes 5, Nunes Monteiro, Rodrigues Sabino, Ramos Sequeira, Policarpo Silva 1, Da Silva Lima 3, Rodrigues, Emídio Rodrigues 4, Resende Rebelo 2, Sousa 1, Ferraz Costa, Dos Santos Resende 3, Jesus Nolasco 2, Gomes.
Karne: 4/4
Kary: 12 min.

Komentarze (8)
avatar
tumi
1.12.2024
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
ukraińcy chwalą się że wspomogli rebeliantów z Alkaidy w Syrii przekazaną bronią ...tą darowaną z zachodu i polski?) 
avatar
Beata Beatrycze
1.12.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
Cheers
30.11.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie wróży to wyjścia z grupy ale dopóki piłka w grze... 
avatar
Krzyżak100
30.11.2024
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Dramat ... 
avatar
Robertus Kolakowski
30.11.2024
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Mecz walki. Wygrany