Dobiega końca faza zasadnicza ORLEN Superligi mężczyzn. Wciąż nie znamy kompletu drużyn, które przystąpią do rywalizacji w powracających play-offach. Jednak spotkanie w ramach 25. kolejki pomiędzy KGHM Chrobrym Głogów - Corotop Gwardia Opole sprawiło, że walka do końca będzie tylko i wyłącznie o jedno miejsce.
Gospodarze, którzy zajmują 4. miejsce w tabeli od samego początku nadawali ton rywalizacji (4:1). Rywale jednak byli nieustępliwi i wykorzystywali momenty, w których gospodarze tracili koncentrację. Tak było, gdy przyjezdni doprowadzili do remisu 6:6.
W pierwszej połowie Gwardia zdołała nawet dwa razy wyjść na prowadzenie (11:10, 12:11). Mimo to nie utrzymała przewagi do końca. Zespół z Głogowa zszedł na przerwę z mizerną zaliczką, bowiem miał na swoim koncie jedną bramkę więcej (15:14).
ZOBACZ WIDEO: Herosi WP. Jóźwik, Małysz, Świderski i Korzeniowski wybrali nominowanych
Po przerwie lepiej radzili sobie opolanie, co poskutkowało prowadzeniem nawet 19:17. Mimo że to oni praktycznie cały czas byli z przodu, to ostatecznie nie zdołali utrzymać przewagi nad faworytem tego pojedynku.
Jednak Chrobry na prowadzenie wrócił dopiero w momencie, gdy było już blisko ostatniej syreny. Po tym, jak trafili na 24:23 rywale zdołali odpowiedzieć. Jednak po dwóch trafieniach z rzędu zrobiło się 26:24 i Gwardia tej straty nie była w stanie odrobić. Zespół z Opola trafił na 25:26, ale takim wynikiem zakończyło się spotkanie w Głogowie.
Tym samym pewne jest, że w fazie play-off wystąpi Arged Rebud KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski, mimo nieudanego występu w 25. kolejce (więcej TUTAJ). Wciąż jednak nie wiadomo, czy ostatecznie zobaczymy w niej MMTS Kwidzyn.
ORLEN Superligi mężczyzn, 25. kolejka:
KGHM Chrobry Głogów - Corotop Gwardia Opole 26:25 (15:14)
Przeczytaj także:
Trener Zepter KPR-z żalem do Dujszebajewa. Liczył na okazanie szacunku