Liga Mistrzów: Co za koszmar! Paris-Saint Germain z raju do piekła
Kamil Kołsut
"Le Figaro": To był kataklizm
- Dla Barcelony niemożliwe nie istnieje - podsumowuje gorzko "Le Figaro". - Hiszpanie upokorzyli piłkarzy z Paryża i odrabiając wynik 0:4 dokonali rzeczy bezprecedensowej. O wszystkim przesądził Neymar, który w ostatniej minucie doliczonego czasu gry posłał perfekcyjne dośrodkowanie w kierunku Sergego Roberto.
- Zespół PSG się zawalił. Całkowicie. Nieszczęśliwie. To, co wydawało się kompletnie irracjonalne, zobaczyliśmy na własne oczy. Paryskie marzenia, które zrodził pierwszy mecz, dziś są już tylko iluzją bez żadnej przyszłości. To spotkanie prześlizgnęło się im przez palce. I to w sposób niewybaczalny. Kolejnego dnia ciężko będzie się podnieść z łóżka.
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (5)
-
stiven.61 Zgłoś komentarzCiesz się że żabojady przerąbały z kretesem.Brawo katalończycy jesteście wielcy
-
Bogumiła Chrzanowska Zgłoś komentarzJESTESCIE WIELCY ****SZACUN SZACUN ****SERCE PEŁNE RADOSCI
-
Bialy Juryj Zgłoś komentarzNie chce mi się czytać, ILE bramek załatwił drukarz?!
-
uniatomy Zgłoś komentarzBrawo Barcelona jestes Wielka !!!