Manchester United - Liverpool FC: ponad 100 lat emocji
Bartosz Zimkowski
Manchester United - Liverpool 1:0 (2006 rok)
To było bardzo gorące starcie pomiędzy tymi drużynami. Jedyny gol padł w 90 minucie, gdy po dośrodkowaniu Ryana Giggsa z rzutu wolnego bramkę głową zdobył Rio Ferdinand. Old Trafford eksplodowało, a emocjom dał się ponieść Gary Neville. Obrońca MU ostentacyjnie przebiegł wzdłuż trybuny z fanami Liverpoolu celebrując zdobycie gola.
To wywołało burzę. Neville nie widział w swoim zachowaniu niczego złego: - Miałem się słodko uśmiechnąć i pobiec w kierunku środka boiska? - pytał retorycznie. Zupełnie inne spojrzenie na całą sytuację miał Jamie Carragher. - Neville przekroczył granicę i nie tłumaczy go to, że nasi kibice prowokowali go cały mecz.
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)