Daniel Myśliwiec: Mam nadzieję, że to ostatni raz

PAP / Marian Zubrzycki / Na zdjęciu: trener Daniel Myśliwiec
PAP / Marian Zubrzycki / Na zdjęciu: trener Daniel Myśliwiec

Dwa gole padły w meczu w Krakowie. Puszcza Niepołomice 2:0 pokonała Widzew Łódź i poprawiła swoją sytuację w tabeli. - Nie chciałbym więcej widzieć u swojej drużyny takiej dyspozycji - przyznał Daniel Myśliwiec.

W Krakowie w meczu kończący 16. kolejkę PKO Ekstraklasy doszło do niespodzianki. Puszcza Niepołomice ograła w Krakowie Widzew Łódź. - Po tak dobrym początku, wykreowaniu trzech świetnych sytuacji i niewykorzystaniu ich ten mecz nie miał prawa się tak potoczyć. Najważniejsza w takich spotkaniach jest kontrola. Nie wszystkiego, co dzieje się dookoła, a przede wszystkim swoich emocji oraz zachowań. Jeżeli twoim zdaniem ktoś popełnia błąd, to od ciebie zależy, jak na niego zareagujesz. My zrobiliśmy to bardzo źle - przyznał Daniel Myśliwiec, cytowany przez klubowy portal.

- Po stracie bramki zabrakło nam kultury gry. Gdy ulegliśmy presji i nie skupiliśmy się na swojej grze, to mecz kompletnie wymknął się nam spod kontroli i trudno go było oglądać. Nie chciałbym więcej widzieć u swojej drużyny takiej dyspozycji i mam nadzieję, że to ostatni raz, gdy to się stało - dodał.

Zadowolony ze zdobycia cennych trzech punktów był szkoleniowiec gospodarzy Tomasz Tułacz. - Może nie weszliśmy w mecz za dobrze, bo rywal miał świetną sytuację, lecz dopisało nam trochę szczęścia, a potem potrafiliśmy wykorzystać nasze atuty. Bardzo się z tego cieszę, ponieważ w przerwie właśnie na nie zwracaliśmy uwagę. To było bardzo ważne zwycięstwo i bardzo ważne trzy punkty. Brawa dla chłopaków - podsumował potyczkę trener Puszczy Niepołomice.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Ależ to był strzał! Można oglądać i oglądać

Źródło artykułu: WP SportoweFakty