La Manita, świński łeb, awantury - najbardziej pamiętne El Clasico

Tomasz Skrzypczyński
Tomasz Skrzypczyński

10 marca 2007 roku. FC Barcelona - Real Madryt 3:3 

10 marca 2007 roku Leo Messi po raz pierwszy w swojej karierze wzbił się
najwyższy światowy poziom. I to w jakim meczu! Na Camp Nou przyjechał
wielki Real Madryt, mający za cel po raz drugi w jednym sezonie pokonać
Barcelonę. Na Bernabeu gospodarze wygrali 2:0.

I w stolicy Katalonii byli o krok od wielkiego triumfu. Problem w tym, że
gospodarze mieli Messiego, który tego dnia przywitał się ze światem. Choć
goście trzykrotnie obejmowali prowadzenie, to za każdym razem do remisu
doprowadzał niski Argentyńczyk.

Gola na 3:3 strzelił po pięknej, indywidualnej akcji już w doliczonym
czasie gry. W tym momencie został idolem kibiców, a ich uwielbienie trwa
do dziś.

[b]

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
Inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)