Emigranci: Wysyp bramek, "Powrót Króla" i zmartwychwstanie Klicha
Sebastian Steblecki (SC Cambuur Leeuwarden)
W świetnym stylu przypomniał o sobie Sebastian Steblecki. W niedzielnym meczu 29. kolejki Eredivisie SC Cambuur Leeuwarden pokonał u siebie Go Ahead Eagles 1:0, a zwycięskiego gola, który miał wymiar historyczny, zdobył właśnie "Stebel". Zwycięstwo, które zapewnił swojej drużynie, było jej czwartym ligowym z rzędu przed własną publicznością i to seria, jakiej zespół z Leeuwarden w ekstraklasie nie miał nigdy wcześniej.
23-letni pomocnik rozpoczął niedzielne spotkanie na ławce rezerwowych, do gry wszedł w 64. minucie, a 19 minut później trafił do siatki rywali, zapewniając swojej drużynie komplet punktów. Po dośrodkowaniu z prawej strony Steblecki opanował piłkę w polu karnym Eagles i po minięciu dwóch rywali pokonał bramkarza uderzeniem lewą nogą.
To drugi gol Stebleckiego w bieżącym sezonie. Wcześniej były gracz Cracovii wpisał się na listę strzelców w meczu z Ajaksem Amsterdam (1:2). Występ przeciwko Eagles był jego dziewiątym ligowym w sezonie, a pierwszym od 8 lutego.
-
Dariusz Brod Zgłoś komentarzTak jescze zapomnieliście o Waldku Sobocie który zdobył bramke w meczu St PAuli: Fortuna 2 bundesliga
-
ukladStołeczny Zgłoś komentarzciągle bez pracy to my Polacy tyry tyry tyty
-
Tomek Handziuk Zgłoś komentarzBrawoooooooooooooooo!!!!!!!!!!!!!!To My Polacyyyyyy!!!!!!!!
-
DMP 2015 Zgłoś komentarzBrawo Kamil!Spokojnie wyrówna rekord Materazziego.