Przywiązani do Polski: Obcokrajowcy w naszych klubach
Dudu Paraiba
Brazylijski obrońca zabłysnął już w ekstraklasie w barwach Widzewa Łódź w latach 2010-2012. Był gwarantem 8-9 asyst w sezonie, co w realiach naszej ekstraklasy było wynikiem z czołówki.
Gdy wygasł jego kontrakt, mógł zostać w Polsce choćby w Wiśle Kraków, ale zdecydował się na wyjazd do Meksyku, do CF Lobos de la BUAP, ale już po roku wrócił nad Wisłę. Głównie za namową żony. - Przez trzy lata gry w Widzewie bardzo polubiłem Polskę. Dobrze się czuję w waszym kraju, podobnie moja rodzina. Mam tu wielu przyjaciół, z którymi mimo wyjazdu nadal utrzymywałem kontakt. Moja żona nie czuła się najlepiej w Meksyku, dlatego podjęliśmy decyzję o wyjeździe - mówił piłkarz.
Dudu, który w Śląsku występuje od sezonu 2013/14, szybko zadomowił się w tym klubie i wywalczył sobie stałe miejsce. Jest podstawowym zawodnikiem WKS-u, dobrze porozumiewa się w naszym języku.
Dwanaście Milowych kroków Śląska Wrocław (foto)
-
flimooon Zgłoś komentarzPamieta ktos Zakari Lambo z Hutnika?
-
SP-1908 Zgłoś komentarzwięcej ale muszą 10 razy więcej zasuwać...
-
Paski Zgłoś komentarzZamiast chociażby Paraiby , powinien sie tu znalezc Astiz , ktory gra blisko dekade w Legii.