Umowy wszystkich z klubem zostały przedłużone o rok - do końca sezonu 2020/21. Na nowe kontrakty czekają jeszcze Aleksander Buksa, Lukas Klemenz i Michał Mak. W tej chwili najbliżej zostania przy Reymonta 22 jest ten ostatni.
Wcześniej Wisła postanowiła nie przedłużać współpracy z Krzysztofem Drzazgą, Marcinem Wasilewskim i Kamilem Wojtkowskim. Nie zdecydowała się też na wykupienie wypożyczonych Heberta, Mateusza Hołowni i Lubomira Tupty. Paweł Brożek zakończył karierę, a Vukan Savicević został sprzedany Samsunsporowi.
Boguski jest związany z Wisłą już od rundy wiosennej sezonu 2005/06 z przerwą na wypożyczenie do GKS-u Bełchatów. Po odejściu Brożka jest jedynym obok Jakuba Błaszczykowskiego piłkarzem Białej Gwiazdy, który pamięta tłuste lata rządów Bogusława Cupiała.
ZOBACZ WIDEO: PKO Ekstraklasa. Ośrodek Legia Training Center oficjalnie otwarty. Obiekt robi wrażenie!
Zdobył z Wisłą trzy mistrzostwa Polski (2008, 2009, 2011). Rozegrał dla niej 376 spotkań, co jest jednym z najlepszych wyników w historii. Jego bilans to 62 gole i 48 asyst. Jako wiślak sześć razy zagrał w reprezentacji Polski (2007-09). Jesienią 2018 roku był kapitanem zespołu, ale gdy po przerwie zimowej sezonu 2018/19 do Krakowa wrócił Błaszczykowski, Boguski oddał mu opaskę.
Kibice Wisły są w sprawie Boguskiego mocno podzieleni i nie przyjęli z radością informacji o przedłużeniu kontraktu z 36-latkiem, ale Artur Skowronek to kolejny trener Białej Gwiazdy, który widzi dla niego miejsce w składzie.
- Na boisku wykonuje masę czarnej roboty, której na pierwszy rzut oka nie widać, jak się obserwuje mecz. Praca takiej "mrówki", która cały czas jest w tym miejscu boiska, gdzie powinna, jest doceniana tak naprawdę głównie przez trenerów - mówił nam niedawno Kazimierz Moskal, który prowadził 6-krotnego reprezentanta Polski w latach 2011-2012 i 2015.
Kamil Broda, Daniel Hoyo-Kowalski i Dawid Szot natomiast dopiero stawiają pierwsze kroki w seniorskiej karierze i mają dać trenerowi Arturowi Skowronkowi większe pole manewru przy spełnianiu wymogu gry młodzieżowca.
Pierwszy to 19-letni bramkarz, który jeszcze nie zadebiutował w ekstraklasie. 17-letni Hoyo-Kowalski, utalentowany stoper, w sezonie 2018/19 zagrał w czterech ligowych meczach i zaprezentował się obiecująco, ale w poprzednich rozgrywkach zaliczył tylko jeden występ. 19-letni Szot natomiast zagrał dotąd w ekstraklasie siedmiokrotnie, w tym pięć razy w poprzednim sezonie.