Klub w oficjalnym komunikacie poinformował, że Moise Kean został wypisany ze szpitala i wrócił do Florencji. Przeprowadzone testy i badania diagnostyczne dały wynik negatywny.
Do zdarzenia doszło podczas meczu Hellasu Werona z Fiorentiną. Napastnik gości zasłabł na boisku po przypadkowym starciu z Pawłem Dawidowiczem. Kean został uderzony kolanem w głowę, ale początkowo wrócił do gry.
ZOBACZ WIDEO: Skandal w Anglii. Kibice napadli na zawodników
Wkrótce potem upadł na murawę bez kontaktu z innym zawodnikiem. Został zniesiony na noszach z unieruchomioną głową i przewieziony do szpitala, gdzie jego stan oceniono jako stabilny.
To nie pierwszy przypadek zasłabnięcia piłkarza Fiorentiny w tym sezonie. 1 grudnia Edouardo Bove miał atak serca w trakcie meczu z Interem, co również wyglądało niepokojąco.
Niedzielne spotkanie zakończyło się zwycięstwem Hellasu 1:0, ale wynik zszedł na dalszy plan w obliczu zdrowotnych problemów Keana. Napastnik dołączył do Fiorentiny latem z Juventusu i szybko stał się jednym z kluczowych zawodników zespołu.
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)