Fatalne informacje dla Barcelony przed hitem

Getty Images / Jose Breton/Pics Action/NurPhoto via Getty Images / Lamine Yamal
Getty Images / Jose Breton/Pics Action/NurPhoto via Getty Images / Lamine Yamal

"Mundo Deportivo" donosi, że Barcelona może być poważnie osłabiona w pierwszym półfinałowym meczu Pucharu Króla przeciwko Atletico Madryt. Niepewny jest bowiem występ Lamine'a Yamala.

W tym artykule dowiesz się o:

W sobotę (22.02) Lamine Yamal rozegrał 85 minut w wyjazdowym meczu z Las Palmas. Zanim opuścił boisko, został mocno nadepnięty przez rywala w polu karnym gospodarzy. Później zamieścił w mediach społecznościowych zdjęcie, na którym widać krew pokrywającą jego skarpetkę.

Okazuje się, że Yamal nie doszedł jeszcze do siebie po tym starciu. "Mundo Deportivo" donosi, że młody zawodnik nie brał udziału w zajęciach z resztą zespołu podczas poniedziałkowego treningu Barcelony przed meczem z Atletico Madryt. 17-latek ograniczył się tylko do indywidualnych ćwiczeń na siłowni. Sztab klubu widocznie nie chciał ryzykować pogłębienia urazu.

"Gwiazda nie trenuje z resztą kolegów" - donosi dziennikarz "Mundo Deportivo" w swojej korespondencji. Dziennikarz sugeruje, że stawia to pod znakiem zapytania jego występ we wtorkowym meczu półfinału Pucharu Króla. Ostateczna decyzja w tej sprawie może zapaść w ostatniej chwili.

ZOBACZ WIDEO: Skandal w Anglii. Kibice napadli na zawodników

Ewentualna absencja Yamala będzie niewątpliwie dużą stratą dla Barcelony. 17-latek w tym sezonie wystąpił w 33 meczach we wszystkich rozgrywkach. Zdobył w nich 11 bramek i zaliczył 16 asyst.

Pierwsze spotkanie półfinału Pucharu Króla między Barceloną a Atletico Madryt odbędzie się we wtorek (25.02) na Stadionie Olimpijskim. Początek o 21:30. Rewanż w stolicy Hiszpanii został zaplanowany na 2 kwietnia, również o 21:30.

"Mundo Deportivo" donosi ponadto, że Hansi Flick będzie mógł skorzystać z usług kontuzjowanego do niedawna Ronalda Araujo. Poza kadrą pozostają leczący urazy Marc-Andre ter Stegan i Marc Bernal. Na "zielone światło" od sztabu medycznego czeka z kolei Andreas Christensen.

Komentarze (2)
avatar
Piotr Kołodziejczyk
2 h temu
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
chłopak na tyle słabo grał. że zasługiwał na zmianę. na siłę go trzymał i oto efekt 
avatar
miko2016
3 h temu
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
A drewno mag trenował ,czy siedział na środku Stadio Olimpiko i machał łapskami że nie ma siły ,tak intensywnie zapierniczać. 
Zgłoś nielegalne treści