W grudniu ubiegłego roku Nigel Pearson został zatrudniony przez Watford FC. Jego zadaniem było utrzymanie drużyny w Premier League. Po wznowieniu sezonu nie szło mu to najlepiej. W czterech pierwszych meczach jego zespół zdobył zaledwie jeden punkt.
W lipcu jednak wszystko zaczęło iść w dobrą stronę. Zwycięstwa z Norwich City i Newcastle United dały kibicom nadzieję, że Watford pozostanie w Premier League. W piątek jednak przyszła porażka z West Ham United (1:3), która doprowadziła do trzęsienia ziemi.
Sky Sports informuje, że Pearson po tej porażce został zwolniony z funkcji trenera. To zaskakujący ruch, bo do końca sezonu zostały dwie kolejki, a Watford jeszcze ma trzy punkty przewagi nad strefą spadkową.
Szefowie klubu jednak postawili wszystko na jedną kartę. Wierzą, że zmiana szkoleniowca zapewni utrzymanie. Na razie za prowadzenie zespołu będą odpowiedzialni Hayden Mullins i Graham Stack, czyli trener zespołu U-23 i trener bramkarzy.
Przed nimi bardzo trudne zadanie, bo terminarz nie sprzyja "Szerszeniom". 21 lipca zagrają na własnym stadionie z Manchesterem City, a na koniec na wyjeździe z Arsenalem.
Watford w tym sezonie zwolnił trzech trenerów. Przed Pearsonem taki sam los spotkał Javiego Garcię oraz Quique Sancheza Floresa.
Premier League. Tottenham - Leicester. Lisy oddalają się od Ligi Mistrzów. Cieszą się Chelsea i Manchester United >>
Premier League. Bournemouth - Southampton. "Wisienki" praktycznie żegnają się z rozgrywkami >>
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Mario Balotelli znów zaskoczył swoich fanów! Zupełnie nowa fryzura