W półfinale rozgrywek Ligi Mistrzów w sezonie 2010/2011 zmierzyły się dwie hiszpańskie drużyny - Real Madryt i FC Barcelona. Pierwsze spotkanie odbyło się 27 kwietnia na Santiago Bernabeu.
Długo utrzymywał się bezbramkowy remis. Dopiero pod koniec meczu nastąpiło przebudzenie - w 76. minucie wynik spotkania otworzył Lionel Messi. Argentyńczyk niedługo później był autorem akcji, która została zapamiętana na długo.
Messi otrzymał piłkę na wysokości około 40. metra, a następnie wykonał samotny rajd w kierunku bramki. Kolejni obrońcy nie byli w stanie go powstrzymać, a Argentyńczyk skierował następnie piłkę do siatki, podwyższając na 2:0. Jego trafienie porównywano ze słynnym golem Diego Maradony z mundialu w 1986 roku.
W rewanżu Barcelona zremisowała z Realem 1:1, a następnie na Wembley pokonała Manchester United 3:1 po bramkach Pedro Rodrigueza, Lionela Messiego i Davida Villi.
Czytaj także:
- Słowacy prymusami - trenują w maseczkach. Dawid Kurminowski: Trudno się oddycha
- Klose zostanie asystentem Flicka. Będzie odpowiadał za formę napastników