Zaiskrzyło ostatnio na linii Boris Becker - Nick Kyrgios. Historia zaczęła się od fotomontażu opublikowanego przez konto "Swish Tennis" w serwisie X, przedstawiającego Kyrgiosa jako starszego mężczyznę (patrz poniżej), komentującego karę dla Jannika Sinnera.
Po triumfie Sinnera w Australian Open 2025 WADA poinformowała o porozumieniu z Włochem, na mocy którego lider rankingu ATP został zawieszony na trzy miesiące za wykrycie w jego organizmie niedozwolonej substancji – clostebolu. Podczas dochodzenia stwierdzono, że substancja dostała się do organizmu zawodnika przypadkowo, poprzez fizjoterapeutę (więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak przyszedł do poprawczaka. Straszne, jak zareagował jeden z chłopców
"Czy mówiłem wam o tym, jak Jannik Sinner oblał dwa testy antydopingowe? Cały system jest ustawiony! Dlaczego establishment nic nie zrobił? Dlatego nigdy nie wygrałem wielkiego turnieju! Nick, znowu zrobiłeś kupę do pieluchy?" – "Swish Tennis" zakpił w ten sposób z Kyrgiosa, który zasłynął z nieustannej krytyki Sinnera z powodu wpadki dopingowej i odrzucił tłumaczenia gwiazdy kortu.
57-letni Becker, były niemiecki tenisista (nr 1 światowego tenisa w 1991 r.), zareagował na ten post, wyrażając swoje rozbawienie. Jednak nie spodziewał się, że Kyrgios odpowie mu w dość zaskakujący sposób. Australijczyk w odpowiedzi napisał: "Co tam, przestępco?"
Tym samym Kyrgios zażartował z "kryminalnej" przeszłości Niemca, odnosząc się do jego ośmiomiesięcznego wyroku więzienia za przestępstwa finansowe. W kwietniu 2022 r. Becker został skazany przez Sąd Najwyższy w Londynie na dwa i pół roku więzienia za oszustwa podatkowe (wyszedł na wolność po ośmiu miesiącach).