Jeszcze kilka lat temu kibice Arsenalu mieli dość zajmowania czwartego miejsca na koniec sezonu. Choć lokata ta dawała prawo gry w Lidze Mistrzów, to fani mieli zdecydowanie wyższe aspiracje, które sięgały zdobycia mistrzowskiego tytułu. W tym sezonie Arsenal znów jest w grze o czwartą pozycję w Premier League, co kibice Kanonierów przyjęliby z wielką radością. Przepustkę do gry w Lidze Mistrzów Arsenal może wywalczyć też poprzez Ligę Europy.
W czwartek Arsenal rozegra rewanżowy mecz ćwierćfinału Ligi Europy przeciwko SSC Napoli. W pierwszym starciu Kanonierzy wygrali 2:0 i są bliżej awansu do półfinału. Priorytetem dla londyńskiego klubu jest wywalczenie miejsca w Lidze Mistrzów. Działacze już teraz myślą o wzmocnieniach, które mają sprawić, że Kanonierzy w przyszłym sezonie włączą się do walki o tytuł mistrza Anglii i powalczą o triumf w Lidze Mistrzów.
Jak informuje "The Sun", na liście życzeń Arsenalu jest między innymi Matthijs de Ligt, którym wcześniej interesował się Tottenham Hotspur, ale ostatecznie klub ten nie zdecydował się na transfer 19-letniego zawodnika Ajaxu Amsterdam. Holendra chciałyby sprowadzić też FC Barcelona, Juventus Turyn i Manchester United. Cena za de Ligta to 69 milionów funtów.
W Arsenalu latem ma dojść do sporych zmian. Nikogo w klubie nie satysfakcjonuje walka o miejsce premiujące grę w Lidze Mistrzów. Po raz ostatni Arsenal po mistrzostwo Anglii sięgnął w 2004 roku.
Zobacz także:
Jarosław Bieniuk. Rysy na szkle
LE. Napoli - Arsenal. Jak czarowali Polacy
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Cudowny sezon Piątka. "Milan bardzo szybko uzależnił się od naszego napastnika"