Podczas emocjonującego meczu derbowego pomiędzy 1.FC Koeln a Fortuną Duesseldorf w ramach 23. kolejki 2. Bundesligi, który zakończył się wynikiem 1:1, na trybunach pojawiła się ikona klubu. Mowa o byłym mistrzu świata, a obecnym zawodniku Górnika Zabrze - Lukasie Podolskim.
Niemieckie media, które napisały o wizycie Podolskiego, podkreśliły też, że ten zasiadł wśród kibiców w dolnej części południowej trybuny. To właśnie tam zazwyczaj pojawiają się ultrasi, wspierający 1. FC Koeln.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: hiszpańscy kibice oszaleli na punkcie Pajor
"Poldi", który zwykle ogląda mecze z własnej loży, tym razem postanowił dołączyć do fanów na trybunach. Na swoim profilu w mediach społecznościowych zamieścił zdjęcia z tego wydarzenia, podkreślając zaangażowanie we wspieranie byłego klubu.
Mecz rozpoczął się od widowiskowej oprawy przygotowanej przez kibiców gospodarzy. Przedstawiała ona Fortunę, patronkę drużyny z Duesseldorfu, w niekorzystnej sytuacji, co miało podkreślić rywalizację między klubami. Na banerze widniał napis "Szczęście nie jest darem bogów".
Warto podkreślić, że nie wszyscy kibice gości pojawili się na tym meczu. Policja w Kolonii zatrzymała około 300 osób do kontroli tożsamości z grupy uznawanej za potencjalnie zakłócającą porządek.
Podolski występował w 1.FC Koeln już jako junior w latach 1995-2003 i to właśnie w tym klubie rozpoczął profesjonalną karierę. W 2006 roku wypłynął z niego na szerokie wody, zasilając szeregi Bayernu Monachium. W 2009 r. zanotował jednak powrót, by po trzech sezonach ponownie odejść, tym razem do Arsenalu. Od tego czasu reprezentował też barwy Interu Mediolan, Galatasaray SK, Vissel Kobe, Antalyasporu i Górnika, gdzie gra do teraz.