W zaległym meczu 27. kolejki La Ligi FC Barcelona pewnie pokonała Osasunę 3:0.
Spotkanie, które odbyło się po przerwie na mecze reprezentacyjne, było okazją dla Barcelony do zwiększenia przewagi nad Realem Madryt, a dla Roberta Lewandowskiego szansą na powiększenie przewagi nad Kylianem Mbappe w klasyfikacji strzelców rozgrywek.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Znakomita atmosfera w kadrze. Tak się bawią Hiszpanie
Mimo to 36-latek nie rozpoczął meczu w pierwszym składzie. Dlaczego?
- Najważniejsza jest drużyna. Walczymy o kilka tytułów. Jeśli dobrze funkcjonuje drużyna, zawodnicy będą odnosić też sukcesy indywidualne - powiedział na pomeczowej konferencji prasowej Hansi Flick.
W ten sposób niemiecki trener dał do zrozumienia, że indywidualne sukcesy piłkarzy nigdy nie będą stały nad wynikiem drużyny.
Lewandowski szansę do gry otrzymał w drugiej połowie i w 67. minucie wpisał się na listę strzelców, ustalając wynik spotkania. Tym samym Polak w tym sezonie La Ligi strzelił już 23 gole. Prowadzi w klasyfikacji strzelców rozgrywek i ma o trzy więcej trafienia niż Mbappe.
Na pomeczowej konferencji Flick odniósł się także do imponującej serii Wojciecha Szczęsnego. Polak zachował czyste konto, a z nim w bramce Barcelona nie przegrała już 17 meczów z rzędu.
- To bardzo doświadczony bramkarz, a jego osobowość świetnie pasuje do zespołu. Jest bardzo spokojny i skupiony. Wspaniale go mieć w drużynie - podkreślił trener.
Dzięki wygranej z Osasuną, FC Barcelona zwiększyła swoją przewagę nad Realem Madryt do trzech punktów w tabeli La Ligi.