11 października powinien być uznany Dniem Reprezentacji Polski. W XXI wieku, 284. dnia roku Biało-Czerwoni rozegrali osiem spotkań: siedem z nich, w tym trzy ostatnie, wygrali, a tylko jedno (i to wyjazdowe) przegrali.
To data, która przede wszystkim kojarzona jest z historycznym zwycięstwem z Niemcami. 11 października 2014 roku skazywana na porażkę drużyna Adama Nawałki pokonała na Stadionie Narodowym w Warszawie reprezentację Niemiec 2:0 po golach Arkadiusza Milika i Sebastiana Mili. Zwycięstwo ze świeżo upieczonymi mistrzami świata było kamieniem węgielnym pod budowę zespołu, który dał kibicom mnóstwo radości.
Die Mannschaft do tej pory była poza zasięgiem Biało-Czerwonych. Na takie zwycięstwo Polska czekała 81 długich lat - do 11 października 2014 roku bilans trwającej od 1933 roku rywalizacji z Niemcami był tragiczny: 12 porażek i ledwie sześć remisów. Złą serię udało się przerwać dopiero przy 19. próbie.
11 października to też dwa spektakularne zwycięstwa drużyny Leo Beenhakkera. W 2006 roku, też na Stadionie Śląskim, Polacy pokonali Portugalię 2:1 po dublecie Euzebiusza Smolarka. A Cristiano Ronaldo i spółka przyjechali do Chorzowa jako czwarta drużyna MŚ 2006. Tak jak triumf z Niemcami był fundamentem pod budowę wielkiego zespołu Nawałki, tak pokonanie Portugalczyków położyło podwaliny pod historyczny awans do Euro 2008. Więcej o tym meczu TUTAJ.
Dokładnie dwa lata po ograniu Portugalii Polska odprawiła z Chorzowa z kwitkiem Czechy (2:1). Nasi południowi sąsiedzi byli wówczas sklasyfikowani na 8. miejscu w rankingu FIFA, podczas gdy Biało-Czerwoni byli sklasyfikowani na 30. pozycji. Co ciekawe, na kolejne zwycięstwo w meczu o punkty z zespołem z pierwszej "10" rankingu Polska czekała dokładnie sześć lat - aż do wspomnianego spotkania z Niemcami.
11 października 2015 roku natomiast, w ostatniej kolejce el. Euro 2016, drużyna Adama Nawałki ograła na Stadionie Narodowym w Warszawie Irlandię 2:1, zapewniając sobie awans do finałów mistrzostw Europy. Bramki dla Biało-Czerwonych zdobyli wówczas Grzegorz Krychowiak i Robert Lewandowski.
Rok później z kolei Biało-Czerwoni pokonali Armenię (2:1). Nie był to rywal pokroju mistrzów świata czy czwartej drużyny mundialu, ale okoliczności tego zwycięstwa były niecodzienne. Do 95. minuty utrzymywał się remis 1:1, ale wtedy, dosłownie w ostatniej akcji meczu, Arsena Beglarjana pokonał Lewandowski. Po trafieniu kapitana Stadion Narodowy dosłownie eksplodował z radości. Zwycięstwo z Armenią było o tyle ważne, że po remisie z Kazachstanem (2:2) na inaugurację el. MŚ 2018 Polacy nie mogli sobie pozwolić na kolejną stratę punktów.
11 października to także zwycięstwa z z Węgrami (2:1) i Białorusią (2:0). W XXI wieku tego dnia przegraliśmy tylko raz - w 2013 roku z Ukrainą (0:1) w Charkowie. Co ciekawe, 11 października zaczął być szczęśliwy dla Polaków dopiero w XXI wieku. W poprzednim stuleciu tego dnia Biało-Czerwoni nie wygrali ani jednego spotkania! Trzy z nich zremisowali, a cztery przegrali. Wręcz przeciwnie, 11 października Polacy doznali dwóch dużych upokorzeń, przegrywając wysoko ze Słowacją (1:4, 1995) i Gruzją (0:3, 1997).
Mecze reprezentacji Polski rozgrywane w XXI wieku 11 października:
Data | Mecz | Wynik | Miejsce | Rozgrywki |
---|---|---|---|---|
11.10.2003 | Węgry - Polska | 1:2 | Budapeszt | el. Euro 2004 |
11.10.2006 | Polska - Portugalia | 2:1 | Chorzów | el. Euro 2008 |
11.10.2008 | Polska - Czechy | 2:1 | Chorzów | el. MŚ 2010 |
11.10.2011 | Białoruś - Polska | 1:2 | Wiesbaden | towarzysko |
11.10.2013 | Ukraina - Polska | 1:0 | Charków | el. MŚ 2014 |
11.10.2014 | Polska - Niemcy | 2:0 | Warszawa | el. Euro 2016 |
11.10.2015 | Polska - Irlandia | 2:1 | Warszawa | el. Euro 2016 |
11.10.2016 | Polska - Armenia | 2:1 | Warszawa | el. MŚ 2018 |
Bilans: 7-0-1 |
ZOBACZ WIDEO Serie A: piękny gol Piątka. Polak centymetry od dubletu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]