Premier League: Zacięta batalia o wicemistrzostwo i pierwszą czwórkę

Drugą pozycję zajmuje aktualnie Tottenham, który zmierzy się ze zdegradowanym Newcastle United. By być pewnym wyprzedzenia Arsenalu, Koguty muszą na St James' Park przynajmniej zremisować (mają znacznie lepszą niż Kanonierzy różnicę bramek), a to nie powinno być dla nich przesadnie trudnym zadaniem, bo na tarczy w najnowszej historii wyjeżdżały stamtąd zaledwie raz (1:2 w edycji 2012/2013). W pozostałych przypadkach wywalczyły dwa remisy i dwa zwycięstwa.

Arsenal, który liczy na porażkę rywala z północnego Londynu, sam podejmie Aston Villę. W pojedynku z outsiderem ekipa Arsene'a Wengera będzie murowanym faworytem, choć w ostatnich latach ten przeciwnik sprawiał jej dużo problemów. Na Emirates Stadium triumfował bowiem aż dwukrotnie (w sezonach 2010/2011 i 2013/2014).

By utrzymać miejsce w pierwszej czwórce, Manchester City nie może przegrać na wyjeździe ze Swansea (ma zdecydowanie lepszą różnicę goli niż Manchester United). Obywatele w najnowszej historii gościli na Liberty Stadium czterokrotnie i z każdą wizytą radzili tam sobie coraz lepiej. Zaczęło się od porażki 0:1, później nadszedł bezbramkowy remis, a następnie zwycięstwa 3:2 i 4:2.

Na Stamford Bridge dojdzie do spotkania, które nie ma już wielkiego wpływu na kształt tabeli, będzie za to bardzo prestiżowe dla obu drużyn. Naprzeciw siebie staną ustępujący mistrz, czyli Chelsea i sensacyjny triumfator Premier League w trwającej edycji - Leicester City. W ubiegłym sezonie Lisy poległy na tym obiekcie 0:2.

ZOBACZ WIDEO Sebastian Mila: Legia chciała w Gdańsku zamknąć temat mistrza (źródło TVP)

{"id":"","title":""}