Podczas obozu w Zakopanym Maaskant chciał rozmawiać ze wszystkimi piłkarzami. Nie wyszło. - Program zgrupowania był tak przeładowany, że zabrakło czasu na indywidualne spotkania, ale wcześniej rozmawiałem z wszystkimi zawodnikami. W Zakopanem przeprowadziliśmy gry wewnętrzne w pełnych składach, więc każdy wie, co ma robić - mówi Przeglądowi Sportowemu.
Jednak udało się porozmawiać z Radosławem Sobolewskim, który wydaje się, że ma teraz pewne miejsce w składzie. - To najważniejszy zawodnik w drużynie, nasz kapitan i dobrze gra. Jest najbardziej waleczny na boisku - dodał Maaskant.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.