Śląsk sprząta po byłym dyrektorze. Niewypał transferowy rozwiązał kontrakt

Getty Images / Mateusz Birecki/NurPhoto  / Na zdjęciu: Mateusz Bartolewski (z lewej) nie jest już piłkarzem Śląska Wrocław
Getty Images / Mateusz Birecki/NurPhoto / Na zdjęciu: Mateusz Bartolewski (z lewej) nie jest już piłkarzem Śląska Wrocław

Mateusz Bartolewski nie jest już piłkarzem Śląska Wrocław. W środę klub poinformował o rozwiązaniu kontraktu z 27-letnim lewym obrońcą za porozumieniem stron.

- To obiecujący zawodnik, który wykazywał się ambicją i pracowitością w swoich poprzednich klubach, jestem więc spokojny o jego podejście do codziennych obowiązków. Mam nadzieję, że szybko się zaaklimatyzuje i pomoże nam w walce o najwyższe cele - mówił prezes Śląska Wrocław Patryk Załęczny pod koniec czerwca, gdy Mateusz Bartolewski podpisywał kontrakt z klubem z Dolnego Śląska.

Rzeczona walka o najwyższe cele ewidentnie nie poszła we właściwym kierunku, bo Śląsk zajmuje w tej chwili ostatnie miejsce w PKO Ekstraklasie, zdobywając raptem dziesięć punktów w dziewiętnastu kolejkach. W pierwszym wiosennym spotkaniu wrocławianie przegrali przed własną publicznością z Piastem Gliwice 1:3, prezentując się po prostu tragicznie.

Wspomniany Bartolewski nie zagrał, natomiast to było wiadome już wcześniej. Zawodnik nie poleciał ze Śląskiem na obóz do Hiszpanii i jego przyszłość była przesądzona.

W końcu udało się porozumieć i w środę klub poinformował o rozwiązaniu kontraktu za porozumieniem stron. Umowa miała obowiązywać do 30 czerwca 2025 roku, ale postanowiono rozstać się już teraz.

Nie był to najlepszy transfer dyrektora sportowego Davida Baldy. Zresztą takich przypadków było więcej. Bartolewski zagrał w tym sezonie pięć meczów w Ekstraklasie. Częściej można było go spotkać w trzecioligowych rezerwach.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Ale akcja! Ten gol wstrząsnął Brazylią

Komentarze (0)