Niedzielny mecz Manchesteru United z Arsenalem zakończył się remisem 1:1. Bruno Fernandes zdobył efektownego gola z rzutu wolnego, co było kluczowym momentem pierwszej połowy (więcej TUTAJ).
W drugiej odsłonie rywalizacji Arsenal zdołał przejąć inicjatywę. Declan Rice wykorzystał przestrzeń w obronie United i pokonał Andre Onanę, doprowadzając do wyrównania.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Neymar szybko przypomniał o sobie kibicom w Brazylii
W trzeciej minucie doliczonego czasu gry "Czerwone Diabły" mogły zapewnić sobie zwycięstwo. W polu karnym "Kanonierów" piłkę otrzymał Noussair Mazraoui. Reprezentant Maroka wycofał ją do nadbiegającego Fernandesa.
Pomocnik Manchesteru strzelił bez przyjęcia, ale David Raya popisał się świetnym refleksem i odbił futbolówkę. Po tej interwencji musiał błyskawicznie wstać, ponieważ piłka miała wsteczną rotację i po odbiciu się od murawy zmierzała do bramki.
Hiszpan podniósł się z boiska w mgnieniu oka i w efektowny sposób zapobiegł utracie gola przez Arsenal. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1.