5:2 - takim wynikiem zakończył się finał Superpucharu Hiszpanii. Co prawda to Real Madryt objął prowadzenie 1:0, ale nie na długo cieszył się z korzystnego wyniku.
Kilkanaście minut później wyrównał Lamine Yamal, a później rozpoczął się koncert FC Barcelony. Na początku drugiej połowy Duma Katalonii prowadziła już 5:1 i wydawało się, że kolejne gole dla niej są tylko kwestią czasu.
Wówczas błąd popełnił jednak Wojciech Szczęsny. Polak wybiegł przed własne pole karne, sfaulował Kyliana Mbappe i dostał czerwoną kartkę.
Chwilę później Królewscy strzelili gola na 2:5 z rzutu wolnego i Barcelona zamiast myśleć o kolejnych bramkach musiała skupić się na defensywnie, by nie roztrwonić tak dużej zaliczki.
Dziennikarz Radia Marca Jose Luis Sanchez, który w serwisie X ma blisko 370 tys. obserwujących jest przekonany, że gdyby nie czerwona kartka dla Szczęsnego Barcelona strzeliłaby Realowi kolejne gole i skompromitowała Królewskich.
"Podziękujmy Szczęsnemu. Gdyby nie wyrzucono go z boiska, byłoby jeszcze gorzej" - powiedział Sanchez na antenie El Chiringurito TV, zwracając się do fanów Królewskich.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Mijał rywali jak tyczki. Tak gra "Benja Messi"
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)