PSG się nie zatrzymuje. Szalona końcówka prestiżowego meczu

PSG ma we Francji status drużyny niepokonanej i to nie zmieniło się po niedzielnej wizycie na Groupama Stadium w Lyonie. Paryżanie byli zespołem zdecydowanie lepszym i zasłużenie zgarnęli komplet punktów.

O ile jednak pierwsza połowa była raczej senna i niewiele się działo, o tyle po przerwie jedni i drudzy przeszli do konkretów. Więcej argumentów mieli po swojej stronie paryżanie.

Najpierw gola strzelił Achraf Hakimi, a drugi cios zadał będący w fenomenalnej formie Ousmane Dembele. Nic sobie nie robił z obecności rywali, po prostu biegł przed siebie i oddał techniczny strzał przy dalszym słupku, z którym nie poradził sobie Lucas Perri.

Zanosiło się na spokojną końcówkę, ale dość nieoczekiwanie dostaliśmy emocjonującą końcówkę. Kontaktową bramkę zdobył Rayan Cherki, ale odpowiedź PSG była natychmiastowa. W doliczonym czasie na 2:3 trafił Corentin Tolisso i wypracowali sobie jeszcze parę okazji, by nieoczekiwanie doprowadzić do remisu. To im się jednak ostatecznie nie udało.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sergio Ramos bożyszczem fanów. Szalona radość

Paryżanie mieli olbrzymią przewagę w posiadaniu piłki, praktycznie nie schodzili z połowy przeciwnika, ale w pierwszej połowie niewiele z tego wynikało.

Tak naprawdę jedyną godną odnotowania sytuację miał Dembele (po kapitalnym podaniu Kwaracchelii). Zrobił wszystko jak należy, minął bramkarza, ale strzelił zbyt lekko i na linii bramkowej zdążył interweniować Clintin Mata.

Olympique Lyon skupił się na obronie dostępu do własnej bramki i praktycznie nie atakował. Do gola na 1:2 Donnarumma nie miał prawie nic do roboty. Po przerwie musiał parę razy się wykazać, ale nie mówimy o klarownych sytuacjach. Obronił to, co musiał.

Z uderzeniem Cherkiego sobie nie poradził, ale nie można go winić. Świetny rajd przeprowadził Georges Mikautadze, a Cherki po prostu dopełnił formalności. Tyle tylko, że za chwilę goście zrewanżowali się podobną akcję i dublet skompletował Hakimi. Lyon się poddał? Nic z tych rzeczy. Donnarumma miał ręce pełne roboty, popisał się paroma świetnymi interwencjami. W doliczonym czasie skapitulował, Ainsley Maitland-Niles zanotował piękną asystę, a gol Tolisso dał kontakt. Pachniało nawet remisem, lecz PSG się wybroniło.

Kolejne mistrzostwo Francji jest coraz bliżej. 13 punktów przewagi nad drugim Olympique Marsylia to bardzo dużo.

Olympique Lyon - Paris Saint-Germain 2:3 (0:0)
0:1 Achraf Hakimi 53'
0:2 Ousmane Dembele 59'
1:2 Rayan Cherki 83'
1:3 Achraf Hakimi 85'
2:3 Corentin Tolisso 90+2'

Składy:

OL: Lucas Perri - Sael Kumbedi (80' Ainsley Maitland-Niles), Clinton Mata, Moussa Niakhate, Nicolas Tagliafico - Malick Fofana (80' Georges Mikautadze), Tanner Tessmann, Nemanja Matić (64' Alexandre Lacazette), Corentin Tolisso, Ernest Nuamah (64' Thiago Almada) - Rayan Cherki.

PSG: Gianluigi Donnarumma - Achraf Hakimi, Marquinhos, Lucas Beraldo, Nuno Mendes - Chwicza Kwaracchelia (67' Lucas Hernandez), Vitinha, Joao Neves, Desire Doue (61' Fabian Ruiz), Bradley Barcola (74' Kang-in Lee) - Ousmane Dembele (74' Goncalo Ramos).

Żółte kartki: Thiago Almada (OL) oraz Hakimi (PSG).

Sędzia: Eric Wattellier.

*

FC Nantes - RC Lens 3:1 (1:0)
1:0 Louis Leroux 36'
2:0 Moses Simon (k.) 60'
2:1 Neil El Aynaoui (k.) 65'
3:1 Meschack Elia 90+5'

Le Havre AC - Toulouse FC 1:4 (0:1)
0:1 Zakaria Aboukhlal 9'
1:1 Issa Soumare 51'
1:2 Vincent Sierro (k.) 56'
1:3 Aron Donnum 63'
1:4 Frank Magri 79'

RC Strasbourg Alsace - Stade Brestois 29 0:0

OGC Nice - Montpellier HSC 2:0 (1:0)
1:0 Jonathan Clauss 30'
2:0 Hisam Budawi 65'

Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)