Reprezentacja Polski co prawda pokonała Litwę i Maltę w pierwszych meczach eliminacji do przyszłorocznych mistrzostw świata, jednak jej styl gry rozczarował. Z tego powodu wielu ekspertów skrytykowało Michała Probierza. Negatywne opinie pojawiały się również wśród kibiców.
Selekcjoner był gościem programu "Ofensywni" Przeglądu Sportowego Onet. W jego trakcie poruszono temat hejtu. Probierz przyznał, że nie mierzy się z nim zbyt często, zwłaszcza w porównaniu do przedstawicieli świata polityki.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Znakomita atmosfera w kadrze. Tak się bawią Hiszpanie
W przeszłości on i jego bliscy znajdowali się jednak w nieprzyjemnych sytuacjach. Opowiedział o jednym incydencie, który miał miejsce już po tym, jak objął reprezentację Polski.
- Kiedyś rzeczywiście stało się coś, co uważam za chamstwo. Kiedy miałem stacjonarny telefon, to ktoś zadzwonił i zwyzywał moją mamę. Uważam, że to już jest przekroczenie jakichkolwiek życiowych granic - mówił Probierz.
- Każdy ma prawo do wyrażenia swoich frustracji, ale to mógłby do mnie zadzwonić, nie? Chyba nie było problemu ze znalezieniem mojego numeru - dodał.
Przypomnijmy, że Probierz prowadzi reprezentację Polski od 20 września 2023 roku. Biało-Czerwoni pod jego wodzą rozegrali 19 spotkań. Wygrali dziewięć razy, czterokrotnie remisowali i ponieśli sześć porażek.
Pożalić się jak to atakują nas łobuzy,jak moja rodzina jest atakowana,a ja taki grzeczny jestem i wszystko robię cacy