Podczas gali 105-lecia Polskiego Związku Piłki Nożnej były prezes tej federacji i wiceprezydent UEFA, nie pojawił się w klipie przedstawiającym sukcesy polskiego futbolu. Cezary Kulesza wyraził zaskoczenie tą sytuacją.
- Klip zobaczyłem dopiero na gali. Sam byłem zaskoczony. Słabo wyszło. Nie powinno tak być - powiedział Kulesza, którego wypowiedź przytoczył serwis meczyki.pl.
Z kolei Tomasz Kozłowski, dyrektor Departamentu Komunikacji i Mediów, stwierdził: - Nikt nie gumkuje Zbigniewa Bońka. To niedopatrzenie i przypadek w natłoku przygotowań do tak dużej imprezy.
ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku
Wielu uczestników gali, w tym prezydent UEFA Aleksander Ceferin, było zaskoczonych brakiem Bońka w klipie. Ceferin jako jedyny wspomniał o jego obecności w swoim przemówieniu. W kuluarach pojawiły się spekulacje, że pominięcie Bońka mogło być celowe, co ma związek z napięciami w PZPN.
W kwietniu 2025 roku kończy się kadencja Bońka w Komitecie Wykonawczym UEFA. Tymczasem Cezary Kulesza, obecny prezes PZPN, ma ambicje zastąpić Bońka w UEFA, co może tłumaczyć napięcia między nimi.
W niedawnej rozmowie z Bogdanem Rymanowskim Boniek został zapytany, czy ma zamiar ponownie ubiegać się o fotel sternika PZPN. Legendarny piłkarz nie odpowiedział wprost i jednocześnie nie wykluczył takiego scenariusza.