Pierwsza odsłona meczu Realu Madryt z Borussią Dortmund przybrała nieoczekiwany obrót. Goście zadali Królewskim dwa bolesne ciosy. Autorem pierwszego trafienia był Donyell Malen, a drugiego Jamie Bittens.
Gospodarze nie zdołali zdobyć bramki i przerwę schodzili przy niekorzystnym wyniku. W 37. minucie byli bardzo blisko strzelenia gola i mogą mówić o sporym pechu.
Po dłuższym podaniu Antonio Ruedigera piłkę na klatkę piersiową przyjął Rodrygo i lewą nogą uderzył w poprzeczkę. Kilka sekund później bramkarza gości próbował pokonać Jude Bellingham i również trafił w obramowanie bramki.
ZOBACZ WIDEO: Nie, to nie Liga Mistrzów. Gol stadiony świata
Mistrzowie Hiszpanii na trafienie musieli poczekać do 60. minuty. Miękkie dośrodkowanie Kyliana Mbappe wykorzystał Ruediger i głową pokonał Gregora Kobela. Po chwili w Madrycie był już remis, a na listę strzelców wpisał się Vinicius Junior, który z bliskiej odległości umieścił piłkę w siatce niemieckiego zespołu.
Autorem kolejnej bramki był Lucas Vazquez. Ostatnie minuty rywalizacji należały ponownie do Viniciusa Juniora. Brazylijczyk strzelił jeszcze dwa gole ustalając wynik spotkania na 5:2.