FC Barcelona w La Liga kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa i po pięciu kolejkach zajmuje pierwsze miejsce z kompletem punktów. Drużyna Hansiego Flicka nie przełożyła jednak formy z krajowego podwórka na Ligę Mistrzów i na start przegrała z AS Monaco 1:2 (---> RELACJA).
Katalońska ekipa miała utrudnione zadanie, ponieważ od dziesiątej minuty musiała radzić sobie na murawie w dziesiątkę. Wszystko zaczęło się od błędu Marc-Andre ter Stegena (---> WIDEO), który podał do przeciwnika. Eric Garcia próbowął ratować sytuację i przed polem karnym sfaulował Takumi Minamino, po czym obejrzał czerwoną kartkę.
Robert Lewandowski był niewidoczny i nie pomógł drużynie. Jedyną bramkę dla Barcy zdobył Lamine Yamal, a później cisza. Tak samo jak w mediach społecznościowych "Lewego".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za strzał! Gol "stadiony świata" w Argentynie
Napastnik jeszcze nie zabrał w sieci głosu po porażce. Jedynie wrzucił na Instastories trzy zdjęcia ze spotkania, a jedno z nich wyraża więcej niż słowa. Na ostatniej "migawce" widzimy, jak smutny schodzi z boiska i ma spuszczony wzrok.
FC Barcelona we wrześniu rozegra jeszcze trzy mecze w La Liga (Villarreal, Getafe, Osasuna), a do rywalizacji w Lidze Mistrzów powróci na początku nowego miesiąca i 1 października zmierzy się z Young Boys.
Zdjęcie Roberta Lewandowskiego można zobaczyć poniżej: