Miedź Legnica dwukrotnie wychodziła na prowadzenie w Tychach, ale ostatecznie musiała zadowolić się punktem za remis 2:2. To dlatego, że GKS Tychy za każdym razem odpowiadał swoim golem. W pierwszym przypadku gospodarze wyrównali po 22 minutach, a w drugim przypadku już po czterech minutach. Bartosz Śpiączka odpowiedział na bramkę Floriana Hartherza i zdecydował o podziale punktów.
Kotwica Kołobrzeg zadebiutowała na drugim poziomie rozgrywkowym w Polsce. W poprzednim sezonie drużyna awansowała, grając pod wodzą Macieja Bartoszka, a następnie Ryszarda Tarasiewicza. Ostatnie dni przed meczem w Płocku były niełatwe i jeszcze w piątek piłkarze opóźnili wyjście na trening z powodu zaległości w wypłatach wynagrodzeń. Ostatecznie Kotwica pojechała w sobotę do Płocka i pokazała się tam z dobrej strony.
Po pierwszej połowie beniaminek był na prowadzeniu 1:0. Zawdzięczał je strzałowi Michała Cywińskiego, który zakończył skutecznie całą serię strzałów kołobrzeżan. Wisła, która dokonała ciekawych wzmocnień w letnim oknie transferowym, zdołała krótko po zmianie stron doprowadzić do remisu. Zdobywcą gola na 1:1 był właśnie sprowadzony między sezonami Maciej Famulak. Na więcej Nafciarzy nie było stać, ponieważ podopieczni Tarasiewicza byli solidnie zorganizowani w obronie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
1. kolejka Betclic I ligi:
GKS Tychy - Miedź Legnica 2:2 (0:1)
0:1 - Benedic Mioc 35'
1:1 - Rafał Makowski 57'
1:2 - Florian Hartherz 85'
2:2 - Bartosz Śpiączka 89'
Wisła Płock - Kotwica Kołobrzeg 1:1 (0:1)
0:1 - Michał Cywiński 13'
1:1 - Maciej Famulak 48'
Tabela Betclic I ligi:
Czytaj także: Pogoń Szczecin podjęła decyzję w sprawie bramkarza
Czytaj także: Był jedną nogą w Ekstraklasie, celuje w awans. "Żona jest z Kenii i wierzy w przeznaczenie"