"Ukrzyżował". Burza w sieci po słowach "Lewego"

Getty Images / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Robert Lewandowski w wywiadzie dla serwisu Meczyki.pl powiedział wprost, co sądzi o aferach w PZPN i reprezentacji Polski. Jego słowa odbiły się szerokim echem wśród ludzi związanych z piłką nożną.

W tym artykule dowiesz się o:

- Na pewnych stanowiskach trzeba oczekiwać i wymagać klasy. To jest ważne. Trzeba wiedzieć, jak się zachować na tym stanowisku i jak tym zarządzać tym wszystkim - to wypowiedź Roberta Lewandowskiego dotycząca władz PZPN.

W wywiadzie dla portalu Meczyki.pl kapitan reprezentacji Polski odniósł się do ostatnich afer wokół polskiej federacji, do przegranej w spotkaniu z Mołdawią czy też zaangażowania poszczególnych piłkarzy w grę kadry. Więcej o tym piszemy TUTAJ.

Jego słowa odbiły się szerokim echem w środowisku piłkarskim. Na Twitterze pojawiło się mnóstwo komentarzy ze strony osób związanych z futbolem.

"Nie wiem co gorsze: osiem sekund milczenia czy nagły przypływ szczerości kapitana przed meczami, które mogą nam uratować awans na EURO" - napisał Marek Szkolnikowski, były szef TVP Sport.

"Rozumiem, że najważniejszy jest PR, ale jeszcze kiedyś łączyła nas piłka. Skorupskiego ukrzyżował, po młodych się przejechał… kilka kwestii ważnych i słusznych, ale jaki ma sens wrzucanie granatu do szamba właśnie teraz? Nie można było oczyścić atmosfery po mundialu, zabrać głos po Mołdawii?" - dodał.

"Powiedzieć, że Lewandowski przejechał się po Kuleszy i młodych zawodnikach w kadrze, to nic nie powiedzieć" - napisał Marcin Gazda, dziennikarz Eleven Sports.

"Wspaniała atmosfera wokół reprezentacji. Wspaniała" - napisał Jan Mazurek, dziennikarz portalu Weszło.com.

"PZPN i Cezary Kulesza są złomowani. Robert Lewandowski mówi o żenującym otoczeniu polskiej federacji, maluje obraz pijacko-knajackiej atmosfery, sugeruje, że prezesowi brakuje klasy i umiejętności koniecznych na takim stanowisku, twierdzi, że Kulesza od początku wiedział o aferze premiowej. Odbiór u nas to jedno, ale wiadomo, że za moment wszystkie te słowa zacytują Hiszpanie i pójdzie lawina. Wizerunek PZPN coraz gorszy, a przecież nie ma czym szastać" - podkreślił jego kolega redakcyjny Szymon Janczyk.

Tomasz Włodarczyk z Meczyki.pl podkreślił, iż Lewandowski zabrał głos nawet nt. ochroniarza o ps. Grucha, który był zatrudniony w reprezentacji Polski, choć nigdy nie powinno się to stać.

"Dobrze Lewy przemówił do Eleven. O niemoralnej propozycji, o truciznach, o tym, że na pewnych stanowiskach trzeba wiedzieć, jak się zachować. Wyjaśnił tez powołania. Atmosfery to nie poprawi, numery kont jednak były, czyli obracamy się w towarzystwie, w którym ktoś zawsze kłamie" - napisał Michał Kołodziejczyk, dyrektor Canal+ Sport.

"Po wywiadzie Roberta Lewandowskiego znowu zawrze w polskiej piłce. Dobrze, że kapitan upomniał się o osobowości w kadrze i konkretnie odniósł do podróży związkowym samolotem - może to coś zmieni. Oby. Afery premiowej zamknąć się nie udało. Redaktorze Mateusz Święcicki 'brutalny' SZAC!" - podkreślił Jacek Kurowski z TVP.

Czytaj także:
On będzie ratunkiem dla Santosa? Kadrowicz może być wielkim wygranym

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozum na boisku. O tym golu będą chciały zapomnieć

Źródło artykułu: WP SportoweFakty