Lionel Messi i Cristiano Ronaldo jeszcze kilka lat temu bili kolejne rekordy. Wielu kibiców jest zdania, że to właśnie jeden z tej dwójki zasługuje na miano najlepszego piłkarza w historii.
Z tym pytaniem mierzył się również Marcelo. Słynny brazylijski obrońca przez wiele lat był klubowym kolegą Ronaldo w Realu Madryt. Mimo to wstrzymał się od wskazania na jednego z tej dwójki.
ZOBACZ WIDEO: Problemy wielkich klubów w nowym formacie Ligi Mistrzów. "Wnioski zostaną wyciągnięte"
- Najlepszy piłkarz w historii? Nie sądzę, żeby taki istniał. Mieliśmy szczęście, że graliśmy w tej samej erze co Cristiano i Messi. Nie lubię porównań, ale trzeba przyznać, że obaj byli niesamowici i miałem szczęście, że mogłem być tego częścią - mówił dyplomatycznie w programie "La Revuelta".
- Kiedy Messi strzelił 2 gole, Cristiano musiał strzelić 3, a potem Messi chciał strzelić 4. Wiele osób chce porównywać, ale zapomina o tym, by cieszyć się z ich boiskowej rywalizacji - dodał.
Marcelo 6 lutego br. ogłosił zakończenie piłkarskiej kariery. Jej większość spędził w Realu Madryt, gdzie grał w latach 2007-2022. W tym czasie wystąpił w 546 meczach w barwach "Królewskich", w których zdobył 38 bramek i zaliczył 103 asysty. Z klubem zdobył m.in. cztery puchary Ligi Mistrzów i sięgnął po dwa mistrzostwa Hiszpanii.
Dodajmy, że niedawno sam Cristiano Ronaldo zabrał głos w dyskusji na temat najlepszego piłkarza w historii. Portugalczyk nieskromnie stwierdził, że właśnie on zasługuje na to miano.
- Jestem najlepszym strzelcem, najbardziej kompletnym. Najlepszym w historii? Myślę, że tak, nie widziałem nikogo lepszego niż ja. Mówię to z głębi serca - mówił w głośnym wywiadzie dla La Sexty.