Zgodnie z przewidywaniami pojedynek Romanowskiego i Paczuskiego szybko przerodził się w twardą batalię w stójce. "Tommy" skutecznie niwelował przewagę warunków fizycznych rywala i mocno "podłączył" warszawianina. Ten jednak szybko wrócił do gry.
Już na początku drugiej rundy Radosław Paczuski odpowiedział i trafił zawodnik ze Stargardu. Po chwili obaj poszli na bezpardonową wymianę ciosów. Nokaut wisiał w powietrzu. Emocje w Netto Arenie sięgały zenitu, a pojedynek przemienił się w istną bijatykę. Twarz Romanowskiego była już mocno porozbijana.
W trzeciej odsłonie pojedynku Paczuski mądrzę korzystał z większego zasięgu rąk i pojedynczymi ciosami stopował zapędy lokalnego bohatera. Do ostatnich sekund starcie trzymało jednak w dużym napięciu.
ZOBACZ WIDEO: Nagrali, co brat Paczuskiego powiedział po walce. Kontrowersyjny werdykt na KSW 78?
Po 15 minutach sędziowie nie byli jednogłośni. Dwóch z trzech z nich wskazało zwycięstwo Tomasza Romanowskiego. 33-latek z Berserker's Team odniósł piąte zwycięstwo z rzędu w KSW i wykonał duży krok w kierunku walki o pas wagi średniej.
Gala XTB KSW 78 trwa w Viaplay. W walce wieczoru Michał Materla zmierzy się w rewanżu z Kendallem Grove'em.
Czytaj także:
"Totalna bzdura". Chalidow reaguje na oskarżenia po walce z Pudzianowskim
Ołeksandr Usyk znów to zrobił. Tak pomógł rodakom