Na starcie obu panów czekała spora grupa fanów MMA. Mariusz Pudzianowski jest niewątpliwie jednym z najbardziej znanych sportowców w Polsce, za to Mamed Chalidow należy do tych najlepszych w historii organizacji KSW.
Hitowy pojedynek doszedł do skutku w sobotę (17 grudnia). Triumfował Chalidow, który pokonał rywala w niespełna dwie minuty, zasypując go gradem ciosów. W mediach społecznościowych można było przeczytać wiele krytykujących opinii na temat tego starcia.
Część użytkowników twierdziła, że pojedynek był "ustawiony". Wielu internautów zastanawiało się, jak Mariusz Pudzianowski przegrał, skoro ważył 24 kilogramy więcej. Przeciwnik "Pudziana" postanowił zabrać głos w całej sprawie.
- My jako zawodnicy, wy jako specjaliści, zdajecie sobie sprawę, że u nas nie da się dogadać, się ustawić. To jakaś bzdura jest totalna. W jaki sposób mielibyśmy to zrobić? Mariuszowi się oberwało, poniekąd mi też. To jest MMA, ja tyle lat to robię, walczę o każdy element (...) - mówił Mamed Chalidow w rozmowie z "Kanałem Sportowym".
ZOBACZ WIDEO: W sieci wrze. Szef KSW odpowiada na zarzuty po walce Pudzianowski - Chalidow
- Byłem bardzo dobrze przygotowany do tej walki, pod każdym względem - kondycyjnym, fizycznym, mentalnym, wszystko grało, wszystko widziałem. Lubię, gdy widzę, mam przegląd, jak mam taką formę to zawsze udaję mi się wygrać walkę szybko - dodał.
Dla Mameda Chalidowa sobotnia wygrana była 36. w karierze. Wciąż nie wiadomo, jakie plany na swojego zawodnika ma organizacja KSW.
Zobacz też:
"Pudzian" wrócił do swojej rutyny po porażce. Nie zabrakło też ostrych słów!
Polak poznał kolejnego rywala w UFC. Już raz mieli się bić