Najważniejsze koszykarskie wydarzenia 2014 roku
Wisła Can Pack Kraków nie ma sobie równych
Rok 2014 zapamiętany będzie jako absolutna dominacja Białej Gwiazdy na polskich parkietach. Sezon 2013/2014 rozpoczął się od serii 18. kolejnych zwycięstw podopiecznych Stefana Svitka, które wygrywały spotkania średnio z ponad 25-punktową przewagą! W drugiej rundzie Wiślaczki poniosły co prawda dwie porażki, lecz do fazy play off awansowały z 1. lokaty. Po odprawieniu Energi Toruń (3-0) przyszedł czas na finał z CCC Polkowice. Dość niespodziewanie trwał on aż pięć meczów i zakończył się dopiero w decydującej batalii, wygranej przez krakowianki 59:52. 23. mistrzostwo Polski stało się faktem, a kolejne zapewne już za kilka miesięcy. Sezon 2014/2015 przebiega bowiem pod jeszcze większą dominacją Wisły, która ma bilans 12-0, a na horyzoncie nie widać żadnego godnego rywala.
-
Atru Zgłoś komentarzrozpoczął rywalizację, że każda wygrana przeciwko potentatom będzie absolutną niespodzianką. A jednak całkiem nieźle zaprezentowaliśmy się w Eurolidze i rozumiem, że dobra postawa rozpaliła nadzieje i wyobraźnię wielu ludzi. Z kolei Stelmet stawiany był w roli faworyta swojej grupy i awans miał być formalnością. Tak się nie stało, choć Zielonogórzanie pod ręką Filipovskiego odnieśli trzy ważne wygrane. Gdyby Saso był z nimi od początku - myślę, że daliby radę. No cóż, niech ten sezon będzie sezonem nauki i wyciągania wniosków.
-
Prince from Tennessee Zgłoś komentarzTURÓW ZGORZELEC !!!!!!!!!!!!!
-
makumba Zgłoś komentarzW Europie to bilans jest 5-22. Skąd te 4-18?
-
Dorek Zgłoś komentarzChyba autorowi chodzi o runde zasadnicza TBL.
-
JWPDzG Zgłoś komentarzA to nie Filip Dylewicz dostał statuetkę MVP ?