Zero Gortata. Golden State Warriors idą jak burza

Getty Images / Gregory Shamus / Na zdjęciu: Klay Thompson
Getty Images / Gregory Shamus / Na zdjęciu: Klay Thompson

Marcin Gortat nie zdobył żadnego punktu w przegranym przez Washington Wizards spotkaniu przeciwko Charlotte Hornets 109:133. Tymczasem aż 68 oczek wywalczył duet Thompson-Curry, który dał Golden State Warriors 37. wygraną w sezonie.

20 minut i 0/3 z gry oraz 0/2 z linii rzutów wolnych - to dorobek Marcina Gortata w meczu przeciwko Charlotte Hornets. Polski środkowy drugi raz w tym sezonie zakończył spotkanie z brakiem punktów - ostatni raz miało to miejsce 4 grudnia. Łodzianin do swojego dorobku dołożył osiem zbiórek, dwa przechwyty i asystę. Miał również drugi najgorszy wskaźnik +/-, wynoszący -23.

Czarodzieje po słabej grze wyraźnie przegrali z Szerszeniami, na ławkę których powrócił mający ostatnio problemy ze zdrowiem Steve Clifford. Jego podopieczni zdobyli w pierwszej połowie aż 77 punktów, co jest rekordem klubu. Przed przerwą gospodarze mieli 16 oczek przewagi, w trzeciej odsłonie nawet 28.

Michael Kidd-Gilchrist z 21 punktami był najlepszym strzelcem Hornets. Wśród pokonanych brylował Bradley Beal, autor 26 oczek. Wizards z bilansem 25-20 zajmują 5. miejsce w Konferencji Wschodniej.

Splash Brothers w najlepszym wydaniu zapewnili mistrzom NBA 37. wygraną w bieżących rozgrywkach. Klay Thompson i Stephen Curry zdobyli w sumie aż 13 trójek (68 punktów tego duetu!) i poprowadzili Wojowników do wyjazdowej wygranej nad Chicago Bulls 119:112. Dla obrońców tytułu był to 14. triumf z rzędu poza własną halą, co jest wyrównaniem najlepszego wyniku w historii klubu z Oakland.

ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica wraca do F1. "W Polsce treningi mogą mieć więcej widzów, niż wyścigi"

- Kiedy oni grają w taki sposób, wystarczy, że ty pełnisz swoje role na parkiecie i wszystko na pewno będzie dobrze - powiedział Kevin Durant, który do dorobku Warriors dołożył 19 punktów, osiem zbiórek i siedem asyst. GSW z bilansem 37-9 są najlepszą ekipą w rozgrywkach.

Kareem Abdul-Jabbar na trybunach nie przyniósł szczęścia Milwaukee Bucks. Kozły musiały uznać wyższość Miami Heat 101:106 w starciu dwóch czołowych ekip Konferencji Wschodniej. Najlepszy mecz w sezonie rozegrał Hassan Whiteside, który zapisał na swoim koncie 27 punktów, 13 zbiórek i sześć bloków. Podkoszowy Żaru miał 10/12 w rzutach z gry, a na dodatek otrzymał solidne wsparcie od Dragicia, Richardsona i Olynyka.

Wyniki:

Charlotte Hornets - Washington Wizards 133:109 (38:36, 39:25, 25:18, 31:30)
(Kidd-Gilchrist 21, Walker 19, Howard 18 - Beal 26, Scott 18, Oubre 16)

Atlanta Hawks - New Orleans Pelicans 94:93 (25:32, 20:28, 26:10, 23:23)
(Bazemore 20, Collins 18, Ilyasova 15 - Holiday 22, Cousins 19, Miller 17)

Brooklyn Nets - San Antonio Spurs 95:100 (26:31, 20:20, 18:25, 31:24)
(Crabbe 20, Harris 18, LeVert 13 - Aldridge 34, Mills 25, Gasol 13)

Toronto Raptors - Detroit Pistons 96:91 (31:18, 23:33, 19:22, 23:18)
(Miles 21, Lowry 18, DeRozan 17 - Drummond 25, Bradley 19, Harris 12)

Chicago Bulls - Golden State Warriors 112:119 (40:38, 26:25, 12:32, 34:24)
(Mirotić 24, Lopez 16, Dunn 16 - Thompson 38, Curry 30, Durant 19)

Memphis Grizzlies - New York Knicks 105:99 (32:31, 29:22, 27:20, 17:26)
(Evans 23, Green 18, Brooks 17 - Porzingis 21, Kanter 20, Lee 18)

Milwaukee Bucks - Miami Heat 101:106 (25:30, 32:22, 22:26, 22:28)
(Middleton 25, Antetokounmpo 22, Snell 12 - Whiteside 27, Dragić 15, Olynyk 15)

Oklahoma City Thunder - Los Angeles Lakers 114:90 (33:25, 27:29, 33:18, 21:18)
(Anthony 27, Adams 21, Westbrook 19 - Randle 16, Caldwell-Pope 10, Ennis 9)

Sacramento Kings - Utah Jazz 105:120 (21:23, 21:29, 31:36, 32:32)
(Cauley-Stein 26, Bogdanović 25, Hill 20 - Mitchell 34, Hood 25, Ingles 14)

Los Angeles Clippers - Denver Nuggets 109:104 (29:27, 21:32, 30:22, 29:23)
(Griffin 20, Harrell 18, Williams 17 - Harris 19, Jokić 18, Barton 17)

Źródło artykułu: