Kłopoty zdrowotne LeBrona Jamesa to spore problemy dla Los Angeles Lakers. Luka Doncić i Austin Reaves w pierwszy meczu bez swojego 40-letniego kolegi doznali niespodziewanej porażki, ustępując Brooklyn Nets.
James w starciu z Boston Celtics doznał urazu pachwiny. Wstępna diagnoza wskazuje jednak, że ta kontuzja jest mniej poważna niż ta, która w przeszłości zmusił go do przerwy trwającej ponad miesiąc.
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak został legendą. Niebywałe, co stało się na drugi dzień
LeBron, który opuścił boisko w czwartej kwarcie meczu, powiedział: - Nie sądzę, żeby to było coś poważnego, jak wtedy w 2018 roku, kiedy usłyszałem, jak coś pęka. Dodał, że nie ma dużych obaw, choć kontuzje pachwiny "mogą wymagać czasochłonnego leczenia".
Pomimo obaw, James nie sądzi, aby kontuzja była poważna. Zagrał 58 meczów w bieżącym sezonie, średnio zdobywając 25,0 punktu, 8,2 zbiórki oraz 8,5 asysty. Doncić zauważył, że pod nieobecność Jamesa ktoś inny musi się wykazać.
- Oczywiście, kontuzje w tym czasie - nie chcę powiedzieć, że to najgorsze, co może się przytrafić, ale są trudne do zniesienia. Więc niech dochodzi do siebie w swoim czasie, a my jako drużyna musimy myśleć o tym, kto da radę nam pomóc w odnoszeniu zwycięstw - tłumaczył Słoweniec.
Lakers z bilansem 40-23 są aktualnie na wysokim trzecim miejscu w Konferencji Zachodniej.